Mięćmierz. W miejscu, gdzie ma powstać rezerwat przyrody, ruszyła budowa

- To teren cenny przyrodniczo. Po pierwsze miał tu powstać rezerwat, po drugie na tej skarpie wiślanej rozpościera się niesamowity widok na Małopolski Przełom Wisły, Janowiec i jego okolice. Wydanie pozwolenia na budowę nigdy nie powinno dojść do skutku – uważa Romana Rupiewicz ze Stowarzyszania Genius Loci.

Dla starostwa, które wydało pozwolenie budowlane, sprawa jest prosta. Zdaniem urzędników wnioskodawca dysponował kompletem niezbędnych dokumentów w tym pozytywną opinią Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych.

– Nie mieliśmy podstawy do tego, by nie wydać tej decyzji. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który został uchwalony przez gminę Kazimierz Dolny, oznaczenia tej działki mówią, że może tam znajdować się zabudowa jednorodzinna – informuje Kamil Lewandowski, rzecznik prasowy puławskiego starosty.

Jednocześnie sprawą zajęła się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która potwierdza, że działka na której rozpoczęła się inwestycja, znajduje się w granicach projektowanego rezerwatu oraz obszaru Natura 2000. Przypomnijmy, że celem tego programu jest zachowanie określonych typów siedlisk przyrodniczych oraz gatunków, które uważane są za cenne i zagrożone w skali całej Europy.

Jakie kroki zostały podjęte tłumaczy Paweł Duklewski, rzecznik prasowy RDOŚ w Lublinie. - Wystąpiliśmy do wojewody z prośbą o wstrzymanie decyzji starosty oraz stwierdzenie nieważności pozwolenia budowlanego. Pismo skierowaliśmy również do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z wnioskiem o wstrzymanie robót budowlanych.

Pisma faktycznie wpłynęły zarówno do PINB w Puławach, jak i Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie nie tylko od RDOŚ, ale także ze strony władz samorządowych Kazimierza Dolnego i jego mieszkańców. Obecnie są na etapie analizowania. Jednocześnie urząd informuje, że na razie nie zostało wszczęte postępowanie o stwierdzenie nieważności wydanego pozwolenia.

W sprawie wypowiedział się także zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego, Dariusz Wróbel. – Każdy, kto chce rozpocząć budowę, musi wystąpić do nas o wydanie wypisu zagospodarowania przestrzennego. Na wydanym dokumencie dotyczącym działki w Mięćmierzu została zawarta jasna informacja, z której wynika, że w tym miejscu obowiązuje ścisła ochrona krajobrazu bez prawa zabudowy.

Lokalni działacze są przekonani, że do rozpoczęcia budowy doprowadziła pozytywna opinia wydana przez Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych. Natomiast samo ZLPK nie komentuje sprawy, tłumacząc, że kierowniczka jest na urlopie do poniedziałku, a pracownicy nie mogą wypowiadać się w tej sprawie.