W niedzielny wieczór policjanci dwukrotnie odwiedzali jedną z posesji w gminie Międzyrzec Podlaski. Za każdym razem funkcjonariuszy wzywała kobieta, której pijany mąż awanturował się próbując wejść do mieszkania. Po pierwszym wezwaniu 41- latek uciekł, zanim na miejsce przybyła policja, efektów nie przyniosło też przeszukiwanie terenu.
Godzinę później 29-latka ponownie zadzwoniła na komisariat. Policjantom udało się zatrzymać awanturnika na ulicy. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do wytrzeźwienia. Najpierw sprawdzono jednak zawartość jego kieszeni. Jak się okazało mężczyzna miał przy sobie radziecki granat obronny F1 z okresu II wojny światowej.
41- latek tłumaczył, że niewybuch wykopał kiedyś na polu jego ojciec. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. We wtorek zostanie doprowadzony do prokuratury w Radzyniu Podlaskim, gdzie usłyszy zarzut nielegalnego posiadania broni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?