Taką decyzję podjął Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. „W związku z prowadzonymi w 2023 roku postępowaniami administracyjnymi dotyczącymi indywidualnego wpisu do rejestru zabytków poszczególnych elementów zespołu klasztornego w Radecznicy, LWKZ wpisał do rejestru zabytków - drewnianą kaplicę pod wezw. św. Antoniego „Na Wodzie”, wzniesioną na źródlanym rozlewisku wraz z wystrojem malarskim wnętrza, drewnianym pomostem oraz konstrukcją z betonowych pali, na których jest posadowiona” – czytamy na stronie Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Lubelska Częstochowa
Historia tego miejsca jest bardzo ciekawa. Trzy lata po objawieniu św. Antoniego w Radecznicy pojawili się Bernardyni. Zakonnicy wybudowali klasztor oraz kościół, którego masywna, barokowa bryła nadal dominuje nad okolicą. Na odpusty w tym miejscu zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, a Radecznica zyskała sobie miano „Częstochowy Lubelskiej”.
Kościół i klasztor przechodził jednak różne koleje losu (za pomoc powstańcom styczniowym, klasztor został skasowany, zakonników prześladowano także w latach 40. i 50. ub. wieku za współpracę z AK, potem WiN). Zawsze jednak działy się tutaj niezwykłe rzeczy (te starsze są zapisane na obrazach powieszonych w świątyni). Bo jak tłumaczą wierni „moc św. Antoniego nie ustaje”.
Ciekawa jest także historia miejscowej „Kaplicy na Wodzie”. O jej dziejach możemy przeczytać na stronie Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Lud z wiarą czerpiąc, w odległe strony zanosi
„Pierwsza kaplica św. Antoniego w Radecznicy została wzniesiona w l. 70. XVII w. jako obiekt drewniany, ustawiony nad źródłem, na dębowych palach. W 1751 r. kaplica wymagała odnowienia, a podjęty wówczas remont trwał aż do 1754 r. W opisie ks. kanonika Karola Bonieckiego, wizytującego Radecznicę około 1821 r. została odnotowana informacja o tej kaplicy, że: „Zbliżywszy się do ostatniej kaplicy, która jest z drzewa porządnie na przeźroczystym źródle z galerya do koła wystawiona, natrafia się na tę wodę, którą lud z wiarą czerpiąc, w odległe strony kraju do domów swoich zanosi” – czytamy w tym interesującym tekście.
Obiekt był wielokrotnie remontowany. Teraz budynek stoi na betonowych palach. Dokoła kaplicy można wędrować drewnianym pomostem. Nadal to miejsce jest otoczone szacunkiem wiernych i turystów.
Zostało to wszystko docenione także przez konserwatorów zabytków.
Odpusty w Radecznicy
„Kaplica jest przykładem XIX-wiecznej realizacji o charakterze religijnym, przeznaczonej na cele kultu i potrzeby pątnicze, która pomimo dokonanych remontów zachowała historyczny rzut, autentyczną bryłę i strukturę, a także pierwotną funkcję” – czytamy na stronie Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Radecznicę odwiedzają tłumy. W tym miejscu co roku (13 czerwca) odbywają się sławne odpusty. Wierni piją wówczas – i nie tylko wtedy – wodę ze źródeł. Bo wierzą, że ma uzdrawiającą moc.
- Giełda staroci ściągnęła tłumy odwiedzających [ZDJĘCIA]
- Pizzeria z Lublina w gronie najlepszych restauracji w Polsce
- Radość z pierwszego meczu w Lublinie. Zobacz kibiców Motoru! [ZDJĘCIA]
- Ostatni dzień egzaminów przyszłych radców prawnych [ZDJĘCIA]
- To już drugie trojaczki w tym roku w SPSK4. Witamy na świecie! [ZDJĘCIA]
- Lublin łączy pokolenia. Dzień Solidarności Międzypokoleniowej [ZDJĘCIA]
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?