Na pomysł poprawy sytuacji parkujących wpadł radny dzielnicowy Ryszard Łoziński. Jak przekonuje, o tym ile nerwów może napsuć wąska uliczka, przekonał się na własnej skórze. - Na początku zimy nie mogliśmy podjechać pod blok, ponieważ inne auto zatarasowało przejazd. Nie chciałbym myśleć, co by się działo w razie pożaru. Jestem przekonany, że wóz strażacki nie dojechałby - mówi radny Łoziński.
Jego zdanie potwierdzają inni mieszkańcy sąsiednich bloków. - Ciężko cokolwiek zrobić, gdy z naprzeciwka jedzie auto. Trzeba się wycofać i poczekać na swoją kolej - opowiada Anna Rutkowska. - Poza tym ludzie parkują gdzie mogą, co jeszcze pogarsza sytuację z przejazdem. Niektórym mieszkańcom osiedla zaparkowane auta przeszkadzają, bo zdarzało się, że albo spuszczają powietrze z kół, albo odrywają lusterka. Sama miałam taką sytuację - dodaje.
Według radnego Łozińskiego są warunki do tego, by Kameralną poszerzyć. - Po jednej i drugiej stronie jest wystarczająco dużo miejsca, by położyć dodatkową warstwę asfaltu - przekonuje.
Radni dzielnicowy chcą, by sprawą uliczki zainteresował się ratusz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?