Mieszkańcy Krężnicy Jarej wyszli na ulice w geście protestu. Domagają się poprawy bezpieczeństwa na drogach

Rafał Gliński
Rafał Gliński
Małgorzata Genca
Małgorzata Genca
Przed tygodniem w Krężnicy Jarej zginął 9-letni chłopiec potrącony przez samochód. Przechodził przez jezdnię niedaleko swojego domu. Od tego czasu mieszkańcy nie czują się bezpiecznie. Wypowiedzieli walkę z piratami drogowymi przekraczającymi dozwoloną prędkość.

– Bardzo często go widziałem. Wkurza mnie to, że jeszcze dwa tygodnie temu chodził do szkoły, jeździł na rowerze, a teraz go nie ma. Codziennie wracam ze szkoły z Zemborzyc Górnych. Dwa dni temu szedłem poboczem i prawie mnie samochód potrącił. Kierowy często przekraczają prędkość. Mam nadzieję, że ten protest będzie pierwszym i ostatnim – mówi nam 11-letni Szczepan.

Mieszkańcy niespełna półtoratysięcznej Krężnicy Jarej pod Lublinem w czwartek (23 września) punktualnie o 16 weszli na dwa przejścia w samym centrum wsi. Zablokowali w ten sposób ruch z Lublina w stronę Strzeszkowic oraz Nowin. W pikiecie wzięło udział kilkadziesiąt osób, choć uczestnicy spodziewali się większej liczby.

– Mieszkam w pobliżu miejsca tego wypadku, jakieś 80 metrów dalej. Znałam tego chłopca. Byłam nauczycielką 35 lat i nie wyobrażam sobie, by mnie tu dziś nie było – mówi uczestniczka protestu. Po chwili dodaje: – Mieszkam w najgorszym odcinku tej drogi. Z jednej i z drugiej strony wypadają samochodu. Obok mojego domu jest prosty odcinek drogi i właśnie tam jest koszmarnie. Od 4:30 nie śpię, bo czuję się jakbym była na szosie.

Z relacji mieszkańców wynika, że w samym centrum Krężnicy samochody jeżdżą wolniej niż na obrzeżach. Nie oznacza to jednak, że przestrzegają wyznaczonych limitów prędkości na drodze, oddanej do użytku w 2019 roku.

– Pamiętam jak było przed remontem. Jak tylko oddali do użytku nową drogę, sytuacja znacznie się pogorszyła. Kierowcy pędzą sto na godzinę, albo i więcej. Jeżdżą jak szaleni i wyprzedzają przed przejściem "na trzeciego" – mówi zbulwersowana Ewelina Stefania. – Odwożę dzieci do szkoły w Zemborzycach i sama za kierownicą nie czuję się bezpiecznie.

Tego samego dnia, którego odbył się protest, rano miało miejsce spotkanie przedstawicieli mieszkańców z wójtem Niedrzwicy Dużej, Ryszardem Golcem. Rozmowy dotyczyły poprawy bezpieczeństwa pieszych na obszarze miejscowości.

– Dostrzegam duża wolę działania i życzliwość ze strony urzędników. Droga jest powiatowa i gmina nie jest jej zarządcą. Jedyne co możemy teraz zrobić to prawdopodobnie zamontować progi zwalniające dźwiękowe. Będziemy próbowali zawalczyć o sygnalizację świetlną lub znaki typu "miejsce niebezpieczne", "uwaga dzieci", "kierowco uważaj", "dużo wypadków" – mówi inicjatorka akcji, Sara Ferreira.

W spotkaniu uczestniczył też sołtys Krężnicy Jarej, obecny przy proteście. Jakie nasuwają się wnioski po tej rozmowie?

– Wójt obiecał, że będzie rozmawiał z władzami odpowiedzialnymi za tę drogę. Mamy obiecane dodatkowe oznakowanie. Może to będą wypukłe pasy namalowane na jezdni przed przejściem specjalną farbą - jak na ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie – podsumowuje Zbigniew Baran.

Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie