Lubelskie "Orliki" są usytuowane przy szkołach. To oznacza, że w trakcie roku szkolnego do godz. 15-16 korzystają z nich uczniowie. Przez resztę czasu powinny być ogólnodostępne (i bezpłatne).
Czytaj także: **NIK skontrolował "Orliki" i ma mnóstwo zastrzeżeń**
- Stosujemy system rezerwacji - mówi Krzysztof Szulej, dyr. ZSO nr 4 przy ul. Tumidajskiego. - Swój czas mają zarezerwowany u nas kluby LKP "Motor" czy MKS "Kalina". Grają też dorośli, którzy stworzyli, jak my to nazywamy, "dzikie drużyny". Najczęściej to grupy znajomych, np. studentów, a nawet urzędników, którzy skrzyknęli się i raz w tygodniu przychodzą do nas pograć, dodaje Szulej i zastrzega, że boisko cały czas wykorzystywane jest zgodnie z przeznaczeniem. - W klubach, które przychodzą do nas grać, trenują tylko i wyłącznie dzieci i młodzież. Nie udostępniamy boiska profesjonalnym drużynom. Poza tym, część czasu z góry jest przeznaczona dla osób w żaden sposób niezorganizowanych.
Podobny mechanizm obowiązuje również na pozostałych "Orlikach". Przy Gimnazjum nr 14 na Bronowicach gra np. klub "Sokolik", przy SP nr 42 - KP "Wieniawa". Na "Orliku" przy SP nr 40 na os. Kruczkowskiego (rozpoczął działalność pod koniec kwietnia tego roku) trenuje np. młodzież ze świetlicy środowiskowej "Con amore". Wszyscy dyrektorzy zapewniają, że nawet jeśli trenują u nich kluby, to ich członkami są wyłącznie dzieci i młodzież. Poza tym, są jeszcze wolne terminy. - Stara-my się tak dzielić czas "Orlika", by jak najwięcej osób mogło z niego korzystać. Cały problem polega jednak na tym, że w Lublinie jest za mało boisk, w efekcie trzeba wprowadzać ograniczenia w korzystaniu z nich.
Czytaj także: Lublin buduje "Orliki" dwa razy
Tym bardziej nie dziwi nie-cierpliwość tych lublinian, którzy codziennie widują gotowe, ale niewykorzystywane boiska. Mowa o obiektach przy ul. Krasińskiego, Kunickiego i Radzyńskiej. - Rzeczywiście, są już gotowe - potwierdza Tadeusz Dziuba, dyr. Wydziału Inwestycji i Remontów UML. - Nie możemy ich jednak oddać do użytku, ponieważ nie zostały jeszcze dopuszczone przez sanepid i nadzór budowlany. Każda z tych służb ma przewidziany ustawą termin na wykonanie kontroli. Kiedy można się spodziewać uruchomienia boisk? W przypadku ul. Radzyńskiej - już jutro. Na "Orlika" przy ul. Krasińskiego poczekamy jeszcze tydzień, może dwa. Na ten przy Kunickiego będzie można wejść za 2-3 tygodnie. Budowa boiska przy Al. Racławickich formalnie jeszcze się nie zakończyła. Będzie można na nim pograć najwcześniej na przełomie czerwca i lipca.
Czytaj także: Piotrków: Nie chcą "Orlika" tuż pod oknami
Wolne wejścia na "Orlikach"
* Tumidajskiego (ZSO ,nr 4): środa i czwartek - 1, 5 godz., piątek - 2 godz., sobota - 2x po 1,5 godz., niedziela - 5 godz. (najlepiej dzień wcześniej zapowiedzieć przyjście)
* Rycerska (SP 42): Wg informacji dyrektora - w ciągu całego tygodnia 21 bloków po 1, 5 godz.
* Pogodna (Gimnazjum nr 14): ok. 12-13 godzin tygodniowo (w dni powszednie codziennie od 15 do 16)
* os. Kruczkowskiego (SP 4O): wg informacji Ewy Sadowskiej, dyr. SP 40, nawet jeśli boisko jest zarezerwowane, a są jeszcze inni chętni, wchodzą na boisko (dzielone jest na pół).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?