Najprostszym rozwiązaniem byłoby oczywiście przeprowadzenie remontu kładki. Niestety, jego koszt jest wysoki i szacuje się, że pochłonie od 600 do 700 tys. zł. Aby zapewnić kierowcom bezpieczeństwo, wprowadzono zakaz wjazdu na most dla aut cięższych niż 2,5 tony, a przed wjazdami postawiono betonowe bloki w taki sposób, aby przejechać nim mogły jedynie auta osobowe. Teraz okazuje się, że nie tylko mieszkańcy Szerokiego chcą skrócić sobie drogę przejeżdżając przez most.
- Ulica Główna staje się w tym momencie małą obwodnicą miasta, która powoli zaczyna się korkować. Kierowcy nie zauważają lub nie chcą uszanować znaku, który daje pierwszeństwo przejazdu osobom jadącym od strony al. Warszawskiej - relacjonuje Józef Kaźmierczak, przewodniczący Rady Dzielnicy Szerokie. - Dwa dni temu czekałem aż 15 minut na przejazd przez most - dodaje.
Niestety, nadal nie wiadomo, kiedy zniszczona kładka doczeka się remontu. Wszystko wskazuje na to, że problem tak szybko nie zniknie. - Obecnie nie jest przesądzone, które z planowanych zadań inwestycyjnych znajdzie się w przyszłorocznym budżecie. Trwają prace nad jego projektem - informuje Joanna Bobowska z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.
Naprawa mostu to jednak nie koniec dużych inwestycji planowanych w tym rejonie miasta. Ratusz zapowiada, że w planach jest także remont ulicy Głównej, która teraz ma szutrową nawierzchnię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?