Po niespełna roku mężczyzna usłyszał wyrok. Do napastowania doszło 6 lipca 2014 roku, około godziny 7.30 przy ul. Wołyńskiej w Chełmie. 42-letnia kobieta szła do pracy. Minął ją mężczyzna, który następnie zawrócił i przyspieszył w jej kierunku kroku. Gdy podszedł do kobiety, przytrzymał ją i używając wulgarnych słów zaczął dotykać jej miejsc intymnych, gdy obróciła się, złapał ją za pośladki.
Mężczyzna był dość silny i kobieta przez dłuższy czas próbowała się uwolnić z jego uścisku. Gdy to się nareszcie udało, pobiegła do pracy. Tam zadzwoniła na policję, podając dokładny rysopis napastującego ją mężczyzny.
Zboczeniec z kolei, jak się później okazało, wrócił do domu. W ręce chełmskich policjantów wpadł z powodu zbiegu okoliczności. Kiedy pijany 38-latek zaraz po zajściu wrócił do domu, wszczął awanturę. Na miejsce wezwano policję. Mundurowi w domowym awanturniku rozpoznali zboczeńca, który zaatakował 42-latkę.
Dzień po zatrzymaniu 38-latek dostał dozór policji i zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. 38-latek przyznał się do wszystkiego, tłumacząc swoje zachowanie nadmiarem alkoholu. Mówił, że pomylił 42-latkę ze swoją znajomą.
Sąd skazał napastnika na 2 lata pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 5 lat i tysiąc zł grzywny. Jest pod dozorem policji. Ma też zakaz zbliżania się do poszkodowanej przez 7 lat na odległość mniejszą niż 200 metrów oraz zapłacić nawiązkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?