Rozmawiająca z nim kobieta natychmiast powiadomiła policję. Funkcjonariusze szybko ustalili, że mężczyzna podał nieprawdziwe dane, a człowiek o takim imieniu i nazwisku nie ma ze sprawą nic wspólnego. Jak się później okazało, do sądu dzwonił 46-letni mieszkaniec Parczewa. Po godz. 23 policjanci pojechali do jego domu. Mirosław K. nie przyznał się jednak do winy. Na potwierdzenie swoich słów udostępnił policjantom własny telefon.
Funkcjonariusze sprawdzili historię połączeń wychodzących. Widniał tam numer telefonu sekretariatu sądu, wybierany dwukrotnie. Zgadzały się także data i godzina zgłoszenia. Mirosław K. zeznał, że przez cały dzień był w domu i w tym czasie nikomu nie udostępniał swojego telefonu.
Komenda Powiatowa Policji w Parczewie prowadzi czynności wyjaśniające.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?