Z ustaleń policjantów wynika, że mieszkaniec powiatu tomaszowskiego kilkanaście dni temu wrócił z Niemiec. Na początku tego tygodnia trafił do szpitala z dolegliwościami, które nie miały związku z wirusem. Podjęto jednak decyzję o poddaniu go testom na jego obecność. Testy miały być zrobione w czwartek. Jednak zanim się to stało, mężczyzna uciekł przez okno placówki. Szpital zawiadomił policję.
Mundurowi próbowali nawiązać z nim także kontakt telefoniczny. Gdy w końcu odebrał telefon, stwierdził, że nie powie, gdzie się obecnie znajduje.
Nieodpowiedzialny pacjent został odnaleziony tego samego dnia. Karetka zabrała go do szpitala. Mężczyzna za swoje zachowania wkrótce odpowie przed sądem.
Jeśli z miejsca wyznaczonego oddali się osoba, u której potwierdzono zakażenie – osoba ta będzie odpowiadać zgodnie z art. 161 kk, który za takie przestępstwa przewiduje karę roku pozbawienia wolności.
Pamiętajmy przede wszystkim, że największym zagrożeniem jest fakt, iż postępując niewłaściwie, możemy pośrednio przyczynić się nawet do zagrożenia zdrowia i życia wielu osób.
- Za kasą jak w akwarium. Sprzedawcy kontra koronawirus
- Przedsiębiorcy proszą o pomoc. Rząd zapowiada wsparcie
- Ksiądz z koronawirusem, gmina w strachu
- Tłumy na Zalewem? Czytelniczka: „To nieodpowiedzialne"
- Lublin: Puste ulice, miasteczko akademickie. ZOBACZ FILM
- Sąsiedzi "pilnują" osób w kwarantannie. Czego nie robić?
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?