Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Zamościa stracił oszczędności życia. Na jego oczach z konta zniknęło ponad 180 tys. zł

OPRAC.: EP
Unsplash.com/zdjęcie ilustracyjne
Ponad 180 tys. zł stracił 41-letni mieszkaniec Zamościa. Mężczyzna zainstalował na komputerze program dający możliwość zdalnego kontrolowania komputera, przekazał loginy do bankowości internetowej i patrzył, jak z jego konta znikają pieniądze. Policjanci apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek.

41-latek z Zamościa zawiadomił w poniedziałek policjantów, że padł ofiarą internetowego oszusta.

Mężczyzna przyznał, że ponad rok temu skorzystał z możliwości inwestycji w kryptowalucie, gdzie zainwestował tysiąc złotych. Od tamtego czasu nikt z nim się nie kontaktował w tej sprawie.

Kiedy w poniedziałek zadzwonił mężczyzna z informacją, że chce przelać zarobione pieniądze pokrzywdzony był przekonany, że chodzi o inwestycje sprzed roku. Rozmówca rzekomo przełączył rozmowę do kierownika, który polecił, aby 41-latek zalogował się na swoje konto bankowe. Później przekazał informacje, że pomoże szybko przeprowadzić transakcję, jednak w tym celu mężczyzna musi włączyć program dający możliwość zdalnego sterowania komputerem.

Nieświadomy zagrożenia pokrzywdzony postępował zgodnie z przekazywanymi instrukcjami.

- Zauważył na ekranie swojego komputera ruchy kursora, których on nie wykonywał. Widział, jak sterowany kursor wchodzi na jego lokaty, na stronie banku wykonuje transakcje, jak pieniądze znikają z jego konta - opisuje Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.

Zdalnie została otworzona również poczta mailowa pokrzywdzonego, na którą przychodziły wiadomości w języku angielskim.

- Rozmówca cały czas powtarzał, że jest to standardowa procedura i zapewniał, że za krótką chwilę wszystko wróci do stanu poprzedniego, że pieniądze, które zniknęły nie zostały przelane tylko, że są w zawieszeniu - relacjonuje Krukowska-Bubiło.

Po chwili mężczyzna rozłączył się. Następnie zadzwonił do niego rozmówca, z którym miał do czynienia na samym początku. Z wyrzutem zapytał dlaczego 41-latek nie odbiera od niego telefonów. Zdezorientowany pokrzywdzony wyjaśnił, że rozmawiał z jego kierownikiem, do którego sam go przełączył. Mężczyzna wszystkiemu zaprzeczył.

- Wówczas 41-latek zorientował się, że został oszukany. Z jego konta zostały przelane oszczędności warte ponad 180 tys. zł. - informuje Krukowska-Bubiło.

Pokrzywdzony natychmiast poszedł do swojego banku, gdzie zastrzegł możliwość korzystania z konta i karty kredytowej. Sprawę zgłosił również policjantom.

Funkcjonariusze apelują o ostrożność, zdrowy rozsądek i nieuleganie presji rozmówcy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski