Początkowo ratusz nie planował przebudowy drenażu w ramach przebudowy Parku Ludowego. O konieczności dodatkowych robót dowiedział się gdy robotnicy przebudowujący park odsłonili pozostałości dawnego systemu. Wartość robót oszacowano o na 1,1 mln zł. I o taką kwotę radni zwiększyli w październiku nakłady na modernizację Parku Ludowego.
Ratusz stwierdził, że te dodatkowe pieniądze najlepiej pożyczyć z NFOŚiGW. – Warunki udzielenia pożyczki z NFOŚiGW są korzystne dla miasta – tłumaczyli urzędnicy w uzasadnieniu projektu. M.in. miasto może liczyć na umorzenie 30 proc. jej wysokości.
- Park Saski został zepsuty za 13 mln zł, a ten kosztuje pond 36 mln zł. To skandal, aby tyle wydawać w obliczu innych potrzeb mieszkańców Lublina – wytykał Tomasz Pitucha, radny PiS.
- To drenowanie naszych kieszeni. Musimy pomyśleć o racjonalizowaniu wydatków - apelowała Małgorzat Suchanowska, radna PiS. I dodawała: - To niezłe przegięcie finansowe.
Głosami 20 za, sześć przeciwko i cztery wstrzymujące się radni przyjęli uchwałę. – Już nie ma odwrotu, 70-letni drenaż krzemionkowy już praktycznie nie istnieje. Dziwię się, że nad tym dyskutujemy – mówił Leszek Daniewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin.
Do wykonania jest sieć drenarska o długości prawie 2,5 km.
Wartość przebudowy Parku Ludowego 36,2 mln zł. Roboty mają potrwać do końca września 2020 r.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?