Ruszyła akcja zbierania podpisów pod protestem mieszkańców gmin Wadowice Górne, Borowa i Czermin. Nie zgadzają się z decyzją minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, która usunęła z Programu Infrastruktura i Środowisko m.in. projekty modernizacji wałów przeciwpowodziowych.
- Nie rozumiemy decyzji pani minister. Ten projekt był dla nas szansą na normalne życie - mówi Anna Midura, mieszkanka Wadowic Górnych - Mieszkam tuż za wałem, który ma nieco ponad metr wysokości. Kiedy tylko poziom rzeki wiosną się podnosi, drżymy, aby woda nie weszła na nasze podwórko. Czy można normalnie funkcjonować, mając świadomość, że przyjdzie taka chwila, kiedy trzeba będzie uciekać z własnego domu, a później nie ma się już do czego wracać? Czy musi się wydarzyć podobna tragedia jak 10 lat temu, żeby rząd zrozumiał, jak ważne dla nas jest wyremontowanie i podwyższenie wałów? Odrzucenie przez panią minister projektów jednocześnie pozbawia nadziei na normalne życie ponad 20 tysięcy osób - dodaje.
W przyszłym tygodniu kilkuosobowa delegacja pojedzie z podpisami do ministerstwa. Zebrano już ich prawie 2 tysiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
