Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister rolnictwa na spotkaniu organizacji rolniczych w powiecie chełmskim. "Najważniejsza jest sprawa zrewidowania ceł"

Adrian Tomczyk
Adrian Tomczyk
Jolanta Masiewicz
Jolanta Masiewicz
Wideo
od 16 lat
Sytuacja na wewnętrznych rynkach rolnych, w kontekście eksportu produktów rolnych z Ukrainy była głównym tematem wtorkowego spotkania ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Roberta Telusa z przedstawicielami rolniczych związków zawodowych z Polski, Czech, Rumunii, Bułgarii i Słowacji. Spotkanie odbyło się 11 kwietnia w Rakołupach Dużych, gm. Leśniowice, pow. chełmski.

Minister rolnictwa Robert Telus podczas spotkania w Rakołupach zapowiedział, że zwróci się do swoich odpowiedników z Czech, Rumunii, Bułgarii i Słowacji, by wspólnie wystąpić do UE o zrewidowanie sprawy ceł.

- Nie może być tak, że w tej sprawie pomagają tylko niektóre kraje, które są najbliżej, a inne kraje nie ponoszą kosztów tej pomocy - zaznaczył minister Robert Telus podczas briefingu w Rakołupach. - Dlatego po tym spotkaniu zwrócę się do moich odpowiedników z tych krajów, żebyśmy wspólnie wystąpili do UE, żeby bardzo mocno zrewidowała sprawę ceł od czerwca, bo to jest najważniejsza rzecz, żebyśmy to wspólnie zrobili w ten sposób, żeby ta alokacja tych produktów była równomiernie rozłożona po Europie - powiedział minister Telus.

Podczas briefingu w Rakołupach minister podkreślił też, że ceny zboża są niskie w całej Europie, nie tylko w państwach graniczących z Ukrainą, a jedną z przyczyn tego stanu jest to, że do Europy cały czas trafia zboże z Rosji.

Jak zaznaczył, jeszcze we wtorek odbędzie się spotkanie sztabu kryzysowego ministrów, poświęcone sytuacji ze zbożem.

- Najważniejsze, żeby to zboże, które już jest w Polsce, jak najszybciej wyjechało - oświadczył minister Telus. - Chodzi o to, żeby z jednej strony zboża nie zabrakło, ale żebyśmy się przygotowali do nowego sezonu.

- Mam nadzieję, że w piątek będzie podpisane porozumienie ze stroną ukraińską. Monitorować będziemy razem, ale to Ukraina będzie kontrolować i udzielać licencji na wywóz zboża tym firmom, które będą wywozić tylko tranzytem – dodał minister rolnictwa.

Przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Tomasz Obszański podkreślił, że wtorkowe spotkanie z organizacjami rolniczymi służyło wpracowaniu konkretnych rozwiązań, które zostaną następnie przekazane resortowi rolnictwa.

Odnosząc się do sprawy monitorowania tranzytu zboża z Ukrainy przez Polskę podkreślił, że na razie dzieje się to na mocy porozumienia ustnego z Ukrainą.

- Cła muszą zostać wprowadzone dlatego, aby rynki zboża, czy owoców miękkich ustabilizowały się. Żeby pomóc nam, aby nasze gospodarstwa rodzinne mogły normalnie funkcjonować i żeby firmy, które mają problemy finansowe, które kupowały drogie zboże, mogły wyjść spokojnie z tego całego impasu – wyjaśnił Obszański.

Lider Agrounii Michał Kołodziejczak określił wtorkowe zapowiedzi ministra rolnictwa „wyłącznie obietnicami i pustymi słowami”. Zapowiedział również, że od środy na przejściu kolejowym w Hrubieszowie, którędy przewożone jest też m.in. zboże ukraińskie, rozpocznie się protest rolników polegający na blokowaniu linii szerokotorowej.

Protestujący rolnicy mają także zgromadzić się w miejscowości Okopy, (gmina Dorohusk, powiat chełmski, woj. lubelskie) o godz. 10.00 i blokować drogę krajową nr 12 na wysokości skrzyżowania z drogą 816, łącznie z drogami serwisowymi. Zakończenie protestu przewidziane jest na 14 kwietnia o godz. 23.59.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski