Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister zdrowia likwiduje refundację in vitro. Setki par bez szans na dziecko

Gabriela Bogaczyk
23.07.2013 katowice centrum medyczne angelius ..zaplodnienie in vitro szpital agnieszka chmielowska zaplodnienie in vitro ewa ceglarska st technik analityczny lucyna nenow / polskapresse
23.07.2013 katowice centrum medyczne angelius ..zaplodnienie in vitro szpital agnieszka chmielowska zaplodnienie in vitro ewa ceglarska st technik analityczny lucyna nenow / polskapresse Lucyna Nenow / Polskapresse
Rządowy program leczenia niepłodności metodą in vitro potrwa tylko do czerwca 2016 roku. Lubelskie kliniki i pacjenci są zaniepokojeni.

- Dostałem właśnie list z Ministerstwa Zdrowia dotyczący finansowania przez rząd in vitro. Trudno to skomentować. Taka zapadła decyzja. Nie mamy na nią wpływu - mówi dr n. med. Grzegorz Polak, ginekolog z Centrum Leczenia Niepłodności Ab Ovo w Lublinie.

Natomiast Ovum, druga lubelska klinika zajmująca się leczeniem niepłodności, zaznacza, że wstrzymanie refundacji in vitro oznacza dla pacjentek rezygnację lub konieczność ponoszenia wszelkich kosztów związanych z zabiegiem.

- Obecnie, około połowy naszych pacjentek leczy się w ramach programu rządowego - informuje Katarzyna Plewka ze Specjalistycznego Centrum Medycznego Ovum w Lublinie. - Często słyszymy obawy pacjentów, że zmiany, które nastąpią, będą niekorzystne dla procesu ich leczenia. Obawiają się również o możliwość wykorzystania zdeponowanych gamet i zarodków.

Przez 2,5 roku funkcjonowania rządowego programu leczenia niepłodności metodą in vitro, w Lublinie urodziło się około 150 dzieci. - Dla naszego ośrodka niewiele się zmieni. Nadal będziemy przyjmować pacjentki, jednak będą one musiały pokryć koszty in vitro z własnych środków - wyjaśnia Plewka.

Minister Radziwiłł poinformował, że proces wygaszania programu rządowego potrwa do końca 2016 roku.

- To ogromny cios dla pacjentów. W ten sposób odbiera się im prawo do leczenia w ramach refundacji. Wiele osób całkowicie straci szansę na potomstwo. Po prostu nie będzie ich stać na sfinansowanie zabiegu. Koszt jednego podejścia do in vitro to kilkanaście tysięcy złotych. Z reguły za pierwszym razem się nie udaje. Dlatego potrzebnych jest kilka prób - wyjaśnia Marta Górna, prezeska stowarzyszenia „Nasz Bocian”.

Fundacja zaznacza, że decyzja ministra w sprawie in vitro oznacza dla Polski krok w tył. Od środy, na skrzynkę mailową stowarzyszenia spływają setki listów od zrozpaczonych kobiet. - Już sama nie wiem, czy jest mi bardziej przykro, czy jestem bardziej zła z tego powodu - mówi Górna. - Przypominam, że bezpłodność to choroba. Każdy, kto płaci składki zdrowotne, powinien mieć prawo do refundacji leczenia - zauważa prezeska.

Przypomnijmy, że rządowy program in vitro ruszył 1 lipca 2013. Przez 2,5 roku urodziło się w Polsce ponad 3,6 tys. dzieci, a ponad 17 tys. par jest w trakcie leczenia.

Jeszcze w połowie listopada, profesor Włodzimierz Piątkowski, socjolog medycyny z Lublina, powiedział Kurierowi:- Obecny minister wyznaje katolicki model rodziny. Sam ma ósemkę dzieci. Myślę, że rozumie problemy osób, które starają się mieć potomstwo. Jednak należy pamiętać, że to społeczeństwo wybrało taką władzę w wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski