Jak będą wyglądać początkowe dni okresu przygotowawczego?
Pierwszy tydzień jest wprowadzający i robimy podczas niego zawodnikom testy motoryczne. Później bierzemy się do ciężkiej pracy i w zasadzie tyle. Tu się nic nie zmienia.
Czy zajęcia w okresie przygotowawczym będą inaczej konstruowane z uwagi na to, że od marca zawodnicy nie mieli możliwości sprawdzenia się w meczach o punkty?
Nie, ponieważ cały czas byliśmy w treningu. Najpierw zawodnicy ćwiczyli indywidualnie, a potem zespołowo. Teraz wszystko będzie przebiegać w normalnym trybie.
Do kiedy dajecie sobie czas na skompletowanie całej kadry na nowy sezon i ilu ma ona liczyć piłkarzy?
Bardzo byśmy chcieli, żeby doszło do tego jak najszybciej. Natomiast zdajemy sobie sprawę, że negocjacje z niektórymi zawodnikami są utrudnione, ponieważ I i II liga dokańcza jeszcze sezon 2019/20. Dopiero gdy te rozgrywki zostaną całkowicie zakończone, to będzie można skorzystać z pewnych piłkarzy.
Które pozycje pana zdaniem wymagają jeszcze wzmocnienia?
Chcemy przede wszystkim pozyskać zawodników w miejsce tych, których straciliśmy. Nie ma Michała Palucha, więc potrzebujemy napastnika. Konrad Gruszkowski wrócił do Wisły Kraków, dlatego chcemy gracza na jego pozycji. Ponadto chodzi nam o typową "szóstkę", czyli defensywnego pomocnika i bramkarza.
Ilu młodzieżowców planuje jeszcze pozyskać Motor i na jakie pozycje?
Chcielibyśmy mieć do dyspozycji dużo młodych chłopców i mamy wybrane pozycje, na których planujemy grać młodzieżowcami. Są też jednak warianty alternatywne, bo chcielibyśmy, żeby każdy z zawodników w naszej kadrze miał szanse grania, bo meczów w sezonie szykuje się dużo i będą się one często odbywać. Na wszystkich pozycjach potrzebujemy dobrych piłkarzy, którzy w każdej chwili będą mogli pomóc drużynie.
Jak by pan scharakteryzował nowego bramkarza w waszym zespole, Sebastiana Madejskiego?
Nie chcę się jeszcze wypowiadać na ten temat, bo dopiero będę go widział na kolejnych zajęciach treningowych i wtedy będę mógł go dobrze ocenić. Sama gra na poziomie II ligi to na pewno jest już dużo, natomiast chce mu się dokładnie przyjrzeć w procesie treningowym i wtedy będę mógł wydać ocenę.
Czy nie było żal rozstawać się z Michałem Paluchem? Czy pana zdaniem nie zasłużył on na możliwość walki o miejsce w składzie w nowym sezonie?
Michałowi po prostu skończył się kontrakt i zastanawialiśmy się nad tym, co dalej. Przyjmowaliśmy różne wersje wydarzeń. Doszliśmy do wniosku, że skoro ściągnęliśmy Krzyśka Ropskiego oraz mamy w planie pozyskać jeszcze napastnika, który jest ograny na wyższym poziomie, a w linii ataku gramy jednym zawodnikiem, to nie chcieliśmy spowodować sytuacji, że któryś z napastników miałby mniejsze szanse gry, bo będzie ich trójka. Dlatego postanowiliśmy szukać chłopaka z predyspozycjami i bagażem doświadczeń z wyższych lig. To nas interesowało i tylko tym się kierowaliśmy.
Czy którykolwiek z zawodników z drużyny z zeszłego sezonu może jeszcze odejść z klubu?
Nie sądzę. Chyba raczej wszyscy zawodnicy, którym o tym powiedziałem po ostatnim czerwcowym treningu, dowiedzieli się o swojej przyszłości w klubie.
Czy najbliższe sparingi będą zamknięte dla publiczności?
Jeszcze tego nie wiemy. Zobaczymy, jak będzie wyglądać sytuacja. Musimy mieć świadomość, że nadal nie jesteśmy bezpieczni i gdyby ktoś się zaraził, eliminuje nas to na długi czas z treningów i meczów kontrolnych.
ZOBACZ TAKŻE:
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?