Miś nieobyczajny: "Rok przestępny" w Bajce

Na początek ostrzeżenie: film jest mocno nieprzyjemny. Zarówno ze względu na naturalistyczne, sado-masochistyczne sceny kina niskobudżetowego, jak i ze względu na wszechobecny smutek.

Laura (Monica del Carmen) jest dziennikarką. Pracuje zdalnie z pozbawionego intymności domu, mechanicznie, bez najmniejszej pasji. Jej życie jest synonimem samotności. Nie ma przyjaciół, jest otyła i obdarzona beznadziejnie przeciętną urodą. Nie dość, że jest brzydka; nie ma w sobie niczego, co mogłoby wywołać cień sympatii u widza. Pustkę rekompensuje sobie objadaniem się i kompulsywnym seksem. Pewnego dnia spotyka Arturo (Gustavo Sanchez-Parra), sadystę i zaczyna ich łączyć względnie trwała, brutalna relacja. Początkowo wydaje się, że Laura stara się jedynie podporządkować w dziwnym pędzie upokorzenia siebie, ale z czasem staje się jasne, że to ona jest reżyserką całego tego okrucieństwa. Dlaczego? Początkowo nawet o to nie pytamy, oglądając wyzute z emocji relacje. Tymczasem Laura wciąż nie może wyswobodzić się z traumy z przeszłości.

"Rok przestępny" to debiut bez wątpienia głośny. Michael Rowe, o którym jeszcze niedawno prawie nikt nie słyszał dostał za swój film Złotą Kamerę w Cannes w 2010 roku i wywołał wielką sensację na festiwalu. Jego komentarz jest następujący: "Jesteśmy przyzwyczajeni do filmów, gdzie seks pokazany jest na zasadzie zbliżeń z romantyczną muzyką w tle. Moi bohaterowie to samotni i zamknięci w sobie ludzie. Są wytworami społeczeństwa, które postrzega seks bardziej jako formę rekreacji niż proces poznawania wzajemnej intymności. Mimo to oboje najbardziej potrzebują właśnie prawdziwej emocjonalnej relacji z drugim człowiekiem."

"Rok przestępny" reż. Michael Rowe, Kino Bajka, czwartek, godz. 20.30, bilet 12 zł

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!