Mistrz i wicemistrz kraju powalczą w lubelskiej hali Globus o Superpuchar Polski

Przed rokiem mecz o Superpuchar również odbył się w lubelskiej hali Globus, a spotkały się w nim te same zespoły co teraz. Zeszłoroczne starcie zakończyło się wygraną Jastrzębskiego Węgla w trzech setach. MVP tamtego spotkanie został wybrany Tomasz Fornal, a jastrzębianie po raz pierwszy w historii klubu sięgnęli po to właśnie trofeum.

– To jest pierwsze trofeum do zdobycia w sezonie. Zarówno my, jak i nasi rywale zrobimy wszystko, żeby je wygrać. Jako że przed nami mnóstwo kilometrów do Lublina, to zawsze fajnie jest pokonywać taką trasę po zwycięstwie – mówi Łukasz Wiśniewski, środkowy Jastrzębskiego.

– Jest to teren neutralny, więc liczymy, że lubelscy kibice również przyjdą na mecz, żeby zobaczyć dobrą siatkówkę, a my zrobimy wszystko, żeby taką siatkówkę zaprezentować. Mi osobiście fajnie jest tu przyjeżdżać w rodzinne strony, więc zawsze z wielką frajdą wchodzę na tę halę – dodaje pochodzący z Włodawy siatkarz.

Z kolei tego, że to trofeum jest jednym z celów Zaksy nie ukrywa rozgrywający kędzierzynian, Marcin Janusz. Teraz ma szansę na rehabilitację w tej kwestii.

– W zeszłym roku nie udało nam się zdobyć Superpucharu. To był ten jeden mały element, którego nam zabrakło w tym świetnym sezonie. W tym będziemy starali się go zdobyć, ale zdajemy sobie sprawę, jak trudne to będzie zadanie – zaznacza Marcin Janusz, zawodnik klubu z województwa opolskiego.

– Znowu zagramy z drużyną z Jastrzębia, która na początku sezonu gra świetnie. Tak naprawdę ten skład, który mieli w ostatnim sezonie, w którym się zgrywali przez cały czas, utrzymali. Będą niebezpieczną drużyną, ale my postaramy się wygrać. Dla nas najważniejsze jest to, żebyśmy się rozwijali z meczu na mecz i żebyśmy na te najważniejsze momenty w sezonie byli gotowi z dobrą jakościowo siatkówką – dodaje rozgrywający reprezentacji Polski.

Warto zwrócić uwagę, że w najbliższym meczu o Superpuchar Polski 2022 wystąpi aż pięciu wicemistrzów świata z reprezentacji prowadzonej przez serbskiego szkoleniowca Nikolę Grbicia – Aleksander Śliwka, Łukasz Kaczmarek i Marcin Janusz z Zaksy oraz Tomasz Fornal i Jakub Popiwczak z Jastrzębskiego Węgla.

– Spodziewamy się, jak przed rokiem, wielkiego święta siatkówki w Lublinie. To miasto pokazało bowiem już nie raz, że kocha nasz sport. LUK Lublin mógł się poszczycić bardzo wysoką frekwencją w sezonie ligowym i widać, że kibice chcą oglądać gwiazdy. A tych w tym spotkaniu nie zabraknie, bowiem będą mistrzowie olimpijscy, wicemistrzowie świata, czy triumfatorzy Ligi Mistrzów – podkreśla Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki.

Jastrzębski Węgiel, wicemistrz kraju jest aktualnie liderem PlusLigi, mając po pięciu rozegranych kolejkach komplet zwycięstw. Mistrzowie Polski z Kędzierzyna z dorobkeim 9 punktów plasują się obecnie na szóstej pozycji w ligowej tabeli (3 wygrane i 2 przegrane).

Cały czas trwa sprzedaż wejściówek na mecz, a ich ceny rozpoczynają się od 40 zł. Przygotowano także specjalne zniżki dla studentów, którzy z ważną legitymacją mają 10 złotych rabatu na bilecie oraz akcję specjalną "Kibicujemy razem" (4 osoby - rodzina, przyjaciele -10 zł. na każdym bilecie). Bilety dostępne są na portalu eBilet.pl.