Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych. Polska w drugiej rundzie! Białoruś rozbita przez biało-czerwoną defensywę! [ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Polscy piłkarze ręczni wygrali z Białorusią 29:20 i zapewnili sobie awans do drugiej rundy mistrzostw Europy. Na zdjęciu Przemysław Krajewski.
Polscy piłkarze ręczni wygrali z Białorusią 29:20 i zapewnili sobie awans do drugiej rundy mistrzostw Europy. Na zdjęciu Przemysław Krajewski. Grzegorz Trzpil/ZPRP
W swoim drugim meczu na rozgrywanych na Słowacji i Węgrzech mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych, Polska wygrała z Białorusią 29:20. Biało-Czerwoni zapewnili sobie awans do drugiej rundy, a pierwszą zakończą wtorkowym spotkaniem z Niemcami.

Polska - Białoruś 29:20 (14:11)
Polska: Kornecki (1-54 min, 10/27 = 42 %) Zembrzycki (54-60 min, i na jednego karnego, 1/3 = 33 %) – Krajewski 7 (2) – Sićko 4, Pietrasik 3 – Olejniczak 4, M. Pilitowski, Jędraszczyk – Daszek 6, Przybylski – Moryto 3 (1) – M. Gębala, Syprzak 2, Bis. Trener: Patryk Rombel.

Białoruś: Saldacenka (1-19 min i na jednego karnego, 0/11 = 0 %), Usik (19-60 min, 5/21 = 24 %) – Kułak 1, Astraszapkin 2, Kriwienka 1, Jurinok 3, Zajcew, Karaliok 3, Wajłupow 5 (1), Samoiła, Bochan 2, Gajduczenko 3, Aliochin. Trener: Jurij Szewcow.

Karne. Polska: 3/5 (Moryto trafił w poprzeczkę, Krajewski rzucił nad bramką). Białoruś: 1/2 (Kornecki obronił rzut Wajłupowa).

Kary. Polska: 2 minuty (M. Gębala 2). Białoruś: 10 minut (Aliochin czerwona i niebieska kartka 19 min. za faul, Bochan, Karaliok, Jurinok, Samoiła po 2).

Sędziowały: Charlotte i Julie Bonaventura (Francja).

Widzów: 2500.

Przebieg: 0:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:3 (‘8), 8:3 (‘12), 8:4, 9:4, 9:5, 10:5, 10:7, 11:7, 11:8, 12:8, 12:9, 14:9 (‘26), 14:11 – 16:11, 16:13, 17:13, 17:14, 18:14, 18:15, 19:15, 19:16, 20:16, 20:17, 21:17, 21:18 (‘48), 28:18 (‘56), 28:19, 29:19, 29:20.

Po znakomitym występie w obronie, polscy piłkarze ręczni rozbili Białoruś, z którą miewali w przeszłości spore problemy i już po drugim grupowym meczu mistrzostw Europy zapewnili sobie awans do rundy zasadniczej.

Przed meczem pozytywne wyniki testu koronawirusowego dostali Patryk Walczak i Maciej Zarzycki, więc nie mogli być brani pod uwagę przy ustalaniu składu. Po negatywnym teście wrócił do składu Rafał Przybylski, który wypadł z zestawienia jeszcze na zgrupowaniu w Płocku. U Białorusinów zabrakło jednego z czołowych zawodników, lewego rozgrywającego Łomży Vive Kielce, Władysława Kulesza i bramkarza Iwana Mackiewicza. To były duże osłabienia naszych rywali.

Wcześniej dobrą robotę dla siebie i dla nas zrobili Niemcy, którzy 34:29 pokonali Austrię. Oznaczało to, że wygrana nad Białorusią dawała naszej drużynie pewny awans do drugiej fazy.

Drużyna trenera Patryka Rombla zaczęła mecz od świetnej gry w obronie. Białorusini, nawet królujący zwykle na szóstym metrze Artiom Karaliok, nie radzili sobie z aktywną i agresywną strefą. A że z atakiem naszego zespołu też było bardzo dobrze, a skuteczni Szymon Sićko, Michał Olejniczak i Przemysław Krajewski po składnych akcjach lub kontratakach trafiali raz za razem, nasza drużyna szybko zbudowała kilkubramkową przewagę. W 12 minucie prowadziliśmy 8:3. Potem mecz się wyrównał, Polacy ciągle nieźle bronili, szczególnie w środkowym pasie, gdzie znakomicie współpracowali Maciej Gębala i Bartłomiej Bis, ale zaczęli mieć problemy ze skutecznością.

W 19 minuty na trybuny powędrował Białorusin Michaił Aliochin, który trafił w twarz Olejniczaka. Mocny cios wyłączył naszego środkowego z gry do końca tej połowy. Biało-Czerwoni znów rozegrali kilka poukładanych akcji, kilka piłek odbił Mateusz Kornecki i w 26 minucie, po golu Kamila Syprzaka, było 14:9. Jednak do końca tej części gry gole zdobywali tylko rywale.

Druga połowa niemal przez cały czas przebiegała pod pełną pełną kontrolą Polaków, którzy wprawdzie popełnili kilka błędów w ataku i nie wszystkie czyste sytuacje zakończyli zdobyciem bramek, ale znów nadganiali w defensywie. Karaliok miał jeszcze mniej okazji do oddawania rzutów, niemal całkowicie odcięty od podań. Na bardzo wysokim poziomie bronił Kornecki, który zakończył udział w spotkaniu w 54 minucie, zmieniony przez Mateusza Zembrzyckiego. Bramkarz Łomży Vive schodził z boiska z bardzo zacnym, 42-procentowym pułapem obronionych rzutów.

Rywale trzymali fason mniej więcej do 50 minuty, a potem była egzekucja. W końcówce nasi zawodnicy zmusili Białorusinów do prostych błędów, znów skontrowali, a selekcjoner naszej kadry mógł sobie pozwolić na wpuszczenie rezerwowych. Mimo to w 56 minucie, po golu Ariela Pietrasika, było już dziesięć bramek przewagi na korzyść naszej drużyny (28:18).

Nagrodę dla najlepszego gracza meczu odebrał Michał Olejniczak.

W innym meczu grupy D: Niemcy – Austria 34:29 (15:16).

We wtorek o godzinie 18 zakończymy pierwszą fazę grupową meczem z Niemcami. Wynik tego spotkania będzie zaliczony do drugiej rundy.

TABELA GRUPY D

1. POLSKA2465-51
2. Niemcy2466-58
3. Austria2060-70
4. Białoruś2049-61

1.-2. miejsce - awans do rundy zasadniczej.
Wtorek, 18 stycznia
Godz. 18. POLSKA – Niemcy (Eurosport 1, Metro TV)
Godz. 20.30. Białoruś – Austria (Eurosport 1)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski