Na początek stonowane fryzury codzienne, potem upięcia wieczorowe, a na koniec warkoczykowe wariacje - prezentowali uczestnicy wczorajszych Mistrzostw Fryzjerstwa w Lublinie.
Tradycyjnie największe zachwyty budziły propozycje na wielkie wyjścia. - Taka fryzura jest bardziej wyniosła, bardziej ozdobna. Mamy dopinki i zabawę kolorami - tłumaczyła Grażyna Maziarz, przewodnicząca branżowej komisji oceniającej fryzury. Na konkursowych głowach królowały wymyślne upięcia, pasemka i bogato zdobione dodatki. Przyszli fryzjerzy mogli więc "wyżyć się artystycznie", bo jak przyznawali w prawdziwych salonach może być z tym ciężko. - Klientki bywają zachowawcze. W modzie jest prostota, łatwe upięcia i włosy w naturalnych kolorach. Nawet na wielkie uroczystości wystarczy wyprostować włosy i fryzura gotowa - tłumaczyła jedna z uczestniczek mistrzostw.
Konkurs były dobrym pretekstem do rozmów o zawodzie fryzjera i o przyszłości, jaka czeka adeptów tej profesji. - Wiadomo, że na początku będę pracować u kogoś. Potem jednak chcę otworzyć coś własnego - tak swoją zawodową przyszłość widzi Patrycja Szczepańska, jedna z uczestniczek mistrzostw. Ci, którzy znają ten zawód od podszewki nie mają wątpliwości: fryzjerstwo to pewny fach. Konkurencja na rynku jest wprawdzie ogromna, jednak najlepsi mogą liczyć na duże pieniądze, zawodowe spełnienie, a nawet sławę. Niezdecydowani powinni wiedzieć, że fryzjer to specyficzna profesja. - To zawód artystyczny. Trzeba mieć do niego smykałkę i trochę własnych pomysłów - podkreśla Grażyna Maziarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
