W stolicy kraju „Kwitnącej Wiśni” w rywalizacji siedmioboistek zajęła 16. miejsce. Plan na kolejne igrzyska, które za dwa i pół roku odbędą się we Francji jest znacznie bardziej ambitny. – W Paryżu chcę zdobyć medal. Mówię o tym głośno. Zrobię wszystko, by wrócić z najważniejszej imprezy czterolecia z krążkiem – zapowiada Sułek.
Jej wcześniejszym klubem był bydgoski Zawisza. Skąd decyzja o dołączeniu do ekipy lubelskiej? – Zdecydowałam się na zmianę barw z uwagi na niewystarczające wsparcie z klubu macierzystego. AZS UMCS Lublin stawia dobro i rozwój zawodnika na pierwszym miejscu. Wiem, że zapewni mi możliwość działania na wielu niezbędnych płaszczyznach, co powinno skutkować rekordami życiowymi. Wierzę, że rozwinę tu skrzydła i osiągnę znacznie więcej – wyjaśnia Adrianna Sułek.
Co ciekawe transfer na linii Bydgoszcz-Lublin nie jest pierwszym. W ubiegłym roku także z Zawiszy do AZS UMCS trafił utytułowany Marcin Lewandowski. – Kiedy pojawił się pomysł dołączenia do AZS UMCS Lublin, po pierwsze chciałam zapytać o kilka rzeczy właśnie Marcina. Jego odpowiedzi mnie nie rozczarowały. Dodatkowo zarekomendował mnie, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Chcę iść śladami najlepszych – mówi zawodniczka.
Sułek jest także dwukrotną halową mistrzynią seniorów Polski seniorów w pięcioboju oraz mistrzynią kraju na stadionie w siedmioboju. Zdobywała też laury w młodszych kategoriach wiekowych. W 2018 roku została brązową medalistką mistrzostw świata juniorów, z kolei w 2021 roku sięgnęła po tytuł mistrzyni Europy do lat 23.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?