Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS FunFloor Lublin podejmie w piątek KPR Gminy Kobierzyce. Stawką meczu może być wicemistrzostwo kraju

szupti
(W trwającym sezonie PGNiG Superligi Kobiet, bilans bezpośrednich pojedynków pomiędzy MKS FunFloor Lublin, a KPR Gminy Kobierzyce wynosi 1:1)
(W trwającym sezonie PGNiG Superligi Kobiet, bilans bezpośrednich pojedynków pomiędzy MKS FunFloor Lublin, a KPR Gminy Kobierzyce wynosi 1:1) Wojciech Szubartowski
MKS FunFloor Lublin po przerwie świąteczno-reprezentacyjnej wraca do walki na ligowe parkiety. Biało-zielone podejmą w piątek w hali Globus KPR Gminy Kobierzyce. Stawką meczu może być wicemistrzostwo kraju.

Podopieczne trenera Piotra Dropka są obecnie wiceliderkami rozgrywek. Do tej pory wygrały siedemnaście z dwudziestu dwóch meczów, a nad Kobierkami mają dwa punkty przewagi. 22-krotne mistrzynie kraju zdają sobie doskonale więc sprawę z rangi zbliżającego się starcia.

– To jest sport, a w sporcie wszystko jest możliwe. Na pewno naszym atutem będzie własna hala. Mamy jednak spore problemy kadrowe i będzie to dla nas trudny mecz. Mimo przeciwności będziemy walczyć o zwycięstwo – zapewnia Piotr Dropek, szkoleniowiec lubelskiego zespołu.

– Zespół z Kobierzyc dysponuje dobrą golkiperką w postaci Beaty Kowalczyk. Jest to niezwykle doświadczona zawodniczka i trzeba się sporo wysilić, aby rzucić jej bramkę. Mocną stroną naszych rywalek jest na pewno ich zgranie. W tym zestawieniu trenują już trzy, cztery lata. Są w tej drużynie zawodniczki, które dobrze grają jeden na jeden i są nieźle wyszkolone technicznie, jak Aleksandra Tomczyk, czy Małgorzata Buklarewicz. Do tego dochodzi jeszcze rzut z dystansu w wykonaniu Zoricy Despodovskiej i Karoliny Wicik. Dobrze znana w Lublinie jest także obrotowa, Ola Olek. Zuzanna Ważna też radzi sobie dobrze na kole. Ponadto ultraszybka na lewym skrzydle jest Mariola Wiertelak. To jest po prostu niezły zespół – dodaje.

Lublinianki w poprzedniej serii mierzyły się na wyjeździe z niepokonanym Zagłębiem Lubin, przegrywając ostatecznie 23:31. Dobrą dyspozycję zaprezentowała rozgrywająca MKS FunFloor - Romana Roszak, która zdobyła osiem bramek.

Z kolei kobierzyczanki mają za sobą trudną konfrontację we własnej hali, gdyż na początku kwietnia wygrały zaledwie jedną bramką z Eurobudem JKS Jarosław (30:29). MVP tamtego meczu została Natalia Janas, skrzydłowa ekipy z Dolnego Śląska.

– Jeżeli chcemy być w tym sezonie drugie, a chcemy, to nie pozostaje nam nic innego niż zwycięstwo. Będzie to trudne zadanie, gdyż gramy na terenie rywalek, a to jest przecież ich hala. Jest parę czynników, które nam nie sprzyjają, o czym wspominałyśmy już wcześniej. Mimo wszystko wygrana jest w naszym zasięgu. Pokazałyśmy już niejednokrotnie, że umiemy grać z Lublinem. Bardzo liczę na to, że znów sięgniemy po srebro – mówi Aleksandra Kucharska, rozgrywająca Kobierek.

W najwyższej klasie rozgrywkowej oba zespoły mierzyły się ze sobą dwadzieścia jeden razy i aż szenaście spotkań zakończyło się triumfem lublinianek. W pierwszej rundzie kampanii 2022/23 pojedynek w hali Globus zakończył się wygraną gospodyń 28:22, mimo, że przez większość starcia to KPR był bliżej wygranej. W rewanżu podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej nie dały odebrać sobie punktów, wygrywając 29:25.

Hit 23. serii PGNiG Superligi kobiet, pomiędzy MKS FunFloor, a KPR Gminy Kobierzyce będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport. Pierwszy gwizdek zaplanowano o godz. 18.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski