To było drugie starcie tych drużyn w ciągu dwóch dni. W sobotę MKS bez problemów poradził sobie z UKS PCM Kościerzyna (38:27) i wyeliminował tę ekipę z rozgrywek o Puchar Polski. W niedzielę przyszedł czas na walkę o punkty ligowe.
Spotkanie od bramki rozpoczęła ta, która we wczorajszym meczu rzuciła ich 10, a więc Aleksandra Rosiak. Trafiały również jej koleżanki, dzięki czemu po nieco ponad sześciu minutach gry MKS prowadził już 5:1. Niski wynik z tyłu był zasługą świetnie spisującej się w lubelskiej bramce, Gabrijeli Besen. Dobra postawa, zarówno w ofensywie, jak i defensywie, sprawiła, że drugie trafienie przyjezdne zaliczyły dopiero w 9. minucie, kiedy rzuciły na 2:8.
Dalsze minuty tej części gry upływały pod dyktando gospodyń, które co chwilę jeszcze bardziej powiększały swoją przewagę i do szatni zeszły z przytłaczająco wysokim prowadzeniem, 18:5.
W drugiej połowie obraz spotkania, mimo, że UKS trafiał do siatki częściej, niewiele się zmienił i MKS zdemolował ekipę z Kościerzyny , dopisując tym samym kolejne trzy punkty do swojego konta. Pomimo zwycięstwa, lublinianki w tabeli PGNiG Superligi wciąż zajmują trzecią lokatę, tracąc trzy punkty do Energi AZS Koszalin i cztery do Metraco Zagłębia Lubin.
MKS Perła Lublin - UKS PCM Kościerzyna 35:18 (18:5)
MKS Perła: Bešen, Januchta - Kowalska 6, Łabuda 5, Szarawaga 5, Nestsiaruk 4, Królikowska 4, Rosiak 3, Matuszyczyk 2, Nocuń 2, Stasiak 2, Gęga 1, Moldrup 1. Kary: 14 min. Trener: Robert Lis.
UKS PCM: Kordunowska-Łupa, Bielak - Pękala 6, Sus 3, Gędłek 3, Zawalich 3, Somionka 2, Fesdorf 1, Gutkowska, Dorsz, Kreft, Belter, Wicik. Kary: 8 min. Trener: Dariusz Męczykowski.
Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak.
Widzów: 1050.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?