Początek spotkania zdecydowanie należał do przyjezdnych, które prezentowały lepszą skuteczność i szybko odskoczyły lubliniankom bramkowo. Jednak gospodynie dzielnie goniły wynik, z każdą kolejną minutą grając coraz pewniej, zarówno w defensywie, jak i ataku. Bardzo dobrze między słupkami spisywała się ponadto Weronika Gawlik. Dzięki temu przewaga Rumunek stopniała i mistrzynie Polski przystępowały do drugiej połowy z dwoma trafieniami straty. Rezultat do przerwy mógł być dla biało-zielonych jeszcze korzystniejszy, lecz lubelski zespół zmarnował w pierwszej połowie dwa rzuty karne.
Po zmianie stron podopieczne trenera Roberta Lisa wyszły na parkiet silnie zmotywowane. Ich świetna postawa w ofensywie sprawiła, że po czterech minutach drugiej odsłony MKS Perła wyszedł na prowadzenie za sprawą gola Dominiki Więckowskiej. W kolejnych fragmentach wynik najczęściej oscylował wokół remisu i w hali Globus nie obyło się bez emocjonującej końcówki, choć ostatecznie zwycięzcy nie wyłoniono.
Lublinianki miały powody do radości, ponieważ przerwały serię porażek, które notowały podczas obecnego sezonu w europejskich pucharach. A miejscowych kibiców remis może cieszyć tym bardziej, że drużyna z Lublina nadal ma dużo problemów kadrowych i wiele kontuzjowanych zawodniczek w swoim składzie. Starcie z CS Gloria z wysokości trybun obejrzały bowiem rozgrywające Valentina Blażević, Mia Moldrup, Aleksandra Rosiak i Małgorzata Stasiak, a także skrzydłowa Aneta Łabuda oraz kołowa Sylwia Matuszczyk. W trakcie niedzielnego meczu do tego grona dołączyła Marta Gęga, która w wyniku urazu opuściła parkiet po niespełna dziewięciu minutach rywalizacji i później wróciła już tylko na chwilę, by wykonać rzut karny.
MKS Perła Lublin - CS Gloria 2018 Bistrita-Nasaud 22:22 (10:12)
MKS Perła: Gawlik, Besen - Nosek 7, Szarawaga 5, Więckowska 4, Królikowska 3, Kochaniak 3, Achruk, Nocuń, Olek, Gadzina, Gęga. Kary: 8 min. Trener: Robert Lis.
Gloria: Paula, Nenezic - Ilyina 6, Costa 3, Dinca 3, Ardean-Elisei 3, Vasileuskaya 2, Moroianu 2, Samant 1, Pristavita 1, Ratiu 1, Bloj, Paraschiv, Inculet, Tetean, Zegrean. Kary: 4 min. Trener: Horatiu Pasca.
Sędziowali: Ruslan Loshak i Artem Shajbakov (Ukraina)
Widzów: 1500
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?