Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin kontra Zagłębie Lubin. Są nabuzowane i niecierpliwie czekają na „świętą wojnę”

AG
Czy Weronice Gawlik uda się w sobotę „zamurować” bramkę?
Czy Weronice Gawlik uda się w sobotę „zamurować” bramkę? Łukasz Kaczanowski
Starciom pomiędzy MKS Perła Lublin, a Metraco Zagłebiem Lubin towarzyszą emocje inne niż wszystkie. Kolejna odsłona „świętej wojny” już w sobotę o godz. 18 w hali Globus.

Cztery punkty. Tyle dzieli obie drużyny w tabeli PGNiG Superligi Kobiet. W lepszej sytuacji do sobotniego starcia podchodzą zawodniczki z Lubina, które są na czele zestawienia. MKS jednak, po słabym początku sezonu, nareszcie osiągnął formę, której od drużyny oczekiwały zarówno same zawodniczki, jak i kibice.

Co ważne, lublinianki świetnie prezentują się nie tylko w ataku, ale i w obronie. Najlepiej świadczy o tym fakt, że jak dotąd podopieczne Roberta Lisa straciły najmniej bramek w lidze - 337. W przypadku Miedziowych ta liczba jest większa i wynosi 357 goli.

- Gramy u siebie. Nie ma co patrzeć na tabelę. Wiemy, z jakich kłopotów udało nam się wyjść do tej pory, bo początkowo graliśmy dość słabo. Wszystkie zawodniczki są w 95 procentach zdrowe i co najważniejsze, bardzo zmotywowane do tego spotkania. Trzeba wyjść na parkiet, zagrać najlepiej, jak umiemy i na końcu być lepszym o tę jedną bramkę - mówi szkoleniowiec biało-zielonych, Robert Lis.

Przez większość poprzedzającego „świętą wojnę” tygodnia lublinianki nie mogły trenować w pełnym składzie. Wszystko z powodu konsultacji szkoleniowej reprezentacji Polski, na którą powołanych było pięć szczypiornistek MKS. Na szczęście dla trenera Roberta Lisa, w przeciwieństwie do poprzedniego zgrupowania, tym razem obyło się bez kontuzji i wszystkie zawodniczki do Lublina wróciły w pełni sił.

Dreszczyk emocji

- Są trochę zmęczone, ale zdrowe. Wczoraj mieliśmy tak naprawdę drugi i ostatni przygotowujący nas do tego starcia trening w pełnym składzie. Wszyscy jesteśmy mocno nabuzowani i żałujemy, że ten tydzień jest taki długi - przyznaje Lis.

- Podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego. Wiemy jednak, że Zagłębie to przeciwnik silniejszy niż nasi ostatni rywale, a na takie trudne mecze łatwiej się skoncentrować i zmotywować. Oczywiście, chociażby ze względu na to, że jesteśmy bezpośrednimi sąsiadami w tabeli, pojawia się dodatkowy dreszczyk emocji. Wierzymy, że to pomoże nam w wygranej i dopisaniu kolejnych trzech punktów do naszego konta - dodaje kapitan biało-zielonych, Weronika Gawlik.

Tych punktów w tym sezonie lublinianki straciły jak na razie siedem, Miedziowe trzy. To również lubinianki triumfowały w spotkaniu obu zespołów w pierwszej rundzie trwającej kampanii, pokonując MKS 27:22.

Rachunki do wyrównania

- Zagłębie wygrało jak dotąd wszystkie mecze, które powinno. To drużyna, która gra solidną piłkę ręczną. My chcemy jednak pokazać, że osiągnęłyśmy formę, na jaką czekałyśmy, co, mamy nadzieję, przełoży się na wynik - dodaje bramkarka lublinianek.

- Czujemy się na boisku coraz lepiej. Myślę, że jesteśmy w najlepszym momencie sezonu, co pokazałyśmy w ostatnich meczach. Nie gramy oczywiście idealnie, ale jesteśmy w znacznie lepszej dyspozycji niż w pierwszej rundzie - komentuje natomiast rozgrywająca Valentina Nestsiaruk.

Co według niej będzie miało największe znaczenie w sobotniej potyczce? - Wszystko zaczyna się od obrony, bo jeśli defensywa funkcjonuje dobrze, łatwiej jest zdobywać bramki. Wielką wagę będzie miała też siła mentalna. Z tym nie mamy problemu, bo stanowimy kolektyw. Dodatkowo, mamy do wyrównania rachunki. Gramy we własnej hali i liczymy, że nasi kibice poniosą nas do zwycięstwa - kwituje Białorusinka.

Przypomnijmy, że do końca rundy zasadniczej PGNiG Superligi pozostały trzy kolejki. Później tabela zostanie podzielona na dwie grupy: mistrzowską i spadkową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski