Spotkanie w hali Globus miało jednostronny przebieg, a gospodynie od początku wyraźnie przeważały na parkiecie. Mocna defensywa i dobra postawa w bramce Weroniki Gawlik pozwoliła lubliniankom wyjść na prowadzenie 3:1, a po chwili 8:4.
W kolejnych minutach rywalkom z Piotrkowa Trybunalskiego udawało się nawet dotrzymywać kroku mistrzyniom i w 20. minucie przewaga MKS Perła była większa tylko o jedno trafienie – 12:7. Ale ostatni fragment pierwszej połowy należał już zdecydowanie do podopiecznych trenera Kima Rasmussena, które na przerwę schodziły z zaliczką dziewięciu trafień (17:8).
Po zmianie stron lublinianki zachowały skuteczność w ataku, a do bramki Piotrcovii najczęściej trafiała Durdina Malović. - Nasza gra momentami była bardzo dobra, chociaż czasami oczywiście koncentracja była mniejsza, więc pojawiły się gorsze fragmenty. Mimo wszystko myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Cieszy nas także świetna postawa bramkarek, ale to także wielka zasługa zawodniczek grających w obronie. Defensywa i kontratak, to główne elementy piłki ręcznej, a właśnie z kontrataku rzuciliśmy dziś kilka bramek – podsumowała sparing Monika Marzec, asystentka trenera Rasmussena.
MKS Perła Lublin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 31:19 (17:8)
MKS: Gawlik, Wdowiak 1, - Malović 8, Gęga 7, Anastacio 5, Balsam 3, Szarawaga 2, Nosek 2, Rosiak 2, Królikowska 1, Tatar, Nocuń, Gadzina, Olek, Więckowska. Kary: 6 min. Trener: Kim Rasmussen.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?