Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin poza europejskimi pucharami. Lublinianki przegrały w Rosji

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Podopieczne Kima Rasmussena nie zdołały pokonać na wyjeździe szczypiornistek HC Łada Togliatti i tym samym awansować do ćwierćfinału Ligi Europejskiej EHF. Gospodynie zwyciężyły 30:24.

Lublinianki po raz pierwszy w tym sezonie miały okazję zagrać przed kibicami na trybunach. Obostrzenia panujące w Rosji nie zabraniają rozgrywania meczów z udziałem publiczności. Biało-zielone jednak nie poczuły się onieśmielone.

Wynik otworzyła Natalia Nosek celnym rzutem z dystansu. Gospodynie szybko wyrównały, ale jeszcze szybciej drugą bramkę dla MKS zdobyła Jacqueline Anastacio. Po chwili dobrą interwencją popisała się bramkarka zespołu z Lublina, Marina Razum, a Marta Gęga trafiła do siatki na 3:1.

Na początku dziewiątej minuty Rosjanki doprowadziły do remisu 4:4. 30 sekund później po raz pierwszy wyszły na prowadzenie. Po kolejnych dwóch akcjach bez bramki dla gości, po raz trzeci do siatki trafiła Valeriia Kirdiasheva i szczypiornistki Łady wygrywały już 6:4. Na siódmą bramkę miejscowe także nie kazały długo czekać.

Zanim minął pierwszy kwadrans spotkania, mistrzynie Polski złapały kontakt. Nie zdołały jednak wyrównać, a Rosjanki szybko znów odskoczyły im na dystans dwóch goli. Między 17. a 24. minutą lublinianki nie były w stanie zdobyć choćby jednej bramki. Agresywna obrona miejscowych sprawiała podopiecznym Kima Rasmussena niemałe problemy. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy gospodynie prowadziły już 15:9.

Do przerwy udało się biało-zielonym nieco zmniejszyć stratę. Duża w tym zasługa Weroniki Gawlik, która zastąpiła między słupkami Marinę Razum. Swoje zrobiły również bardzo skuteczne Nosek i Anastacio. Po pół godziny gry tablica wskazywała wynik 17:13 dla gospodyń.

Druga połowa rozpoczęła się od dobrej akcji gości w obronie. Pierwsza do siatki trafiła jednak szczypiornistka gospodyń. Z rzutu karnego nie pomyliła się Kirdiasheva. Niedługo później z siódmego metra trafiła także Gęga. Lubelska rozgrywająca powtórzyła ten wyczyn na początku 37. minuty. Pierwsza bramka z gry w drugiej części spotkania padła dopiero po ośmiu minutach od zmiany stron. Gol autorstwa Patrycji Królikowskiej pozwolił biało-zielonym zredukować stratę do dwóch bramek.

W 11. minucie swojego piątego gola zdobyła Natalia Nosek. Szczególnie imponuje skuteczność 22-latki, która na tym etapie spotkania wynosiła sto procent. Zawodniczki MKS-u nie potrafiły jednak zdobyć bramki kontaktowej. Przewaga Rosjanek wciąż wynosiła dwa, trzy gole. Aż do 18. minuty gdy na 23:22 trafiła Djurdjina Malović. Gdyby nie dwie kolejne pomyłki Marty Gęgi, w okolicach 21. minuty mógł być nawet remis.

Niespełna cztery minuty przed końcową syreną piłkarki z Togliatti odbudowały przewagę i prowadziły 28:23. Mistrzynie Polski nie zdołały już odrobić tej straty. W końcówce spotkania wciąż skuteczniejsze były Rosjanki. Szczypiornistki Łady ostatecznie zwyciężyły 30:24. Najskuteczniejszą zawodniczką MKS-u była Natalia Nosek, która zapisała na swoje konto sześć bramek. Tylko jedną mniej zdobyła Marta Gęga, ale skuteczność na poziomie 35% nie pozwala zaliczyć jej tego spotkania do udanych. Po cztery trafienia zaliczyły Joanna Szarawaga i Jacqueline Anastacio. Najwięcej goli dla gości zdobyła z kolei Valeriia Kirdiasheva. Rosjanka umieściła piłkę w siatce ośmiokrotnie.

MKS Perła Lublin zakończył swoją przygodę w Lidze Europejskiej EHF na etapie fazy grupowej. Przegrana z ekipą HC Łada Togliatti zamknęła podopiecznym Kima Rasmussena drogę do ćwierćfinału. Lubliniankom pozostaje rywalizacja na krajowym podwórku. Ich sytuacja w PGNiG Superlidze Kobiet jest jednak dosyć skomplikowana.

HC Łada Togliatti - MKS Perła Lublin 30:24 (17:13)

Łada: Lagina, Dereven – Kirdiasheva 8, Formina 5, Nikitina 4, Shamanouskaya 4, Barynina 2, Ganicheva 1, Arishina 1, Dereven. Kary: 8 min. Trener: Alexey Alekseev.

MKS: Razum, Gawlik – Nosek 6, Gęga 5, Anastacio 4, Szarawaga 4, Królikowska 3, Malović 2, Rosiak, Vinyukova, Tatar, Nocuń. Kary: 6 min. Trener: Kim Rasmussen.

Siędziowali: Emil Aghakishi, Ernest Aghakishi (Azerbejdżan).

ZOBACZ TAKŻE:

MKS wciąż w grze o ćwierćfinał Ligi Europejskiej EHF. Zobacz zdjęcia

MKS Perła Lublin ogłosił transfer nowej zawodniczki. W nowym...

Klaudia Kraska - była podprowadzająca Motoru Lublin zajęła s...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski