MKS Perła się wzmacnia. Wiemy już, kto dołączy do drużyny od nowego sezonu

Valentina Blažević do Lublina przenosi się z SPR Pogoni Szczecin, w której występowała przez ostatnie dwa lata i z którą w minionym sezonie dotarła do finału EHF Challenge Cup. Rozgrywająca jest etatową reprezentantką Chorwacji, a w trakcie swojej kariery broniła też barw Krimu Lublana, w którym debiutowała w Lidze Mistrzyń.

Z lubelską drużyną Chorwatka podpisała roczny kontrakt z możliwością przedłużenia go o kolejnych 12 miesięcy. - Valentina to zawodniczka o podobnej charakterystyce do naszej rozgrywającej, Vali Nestsiaruk. Uważam, że spośród piłkarek występujących obecnie w polskiej lidze, jest jedną z lepszych na swojej pozycji. Cechuje ją styl gry, który powinien pozwolić na szybkie wkomponowanie się w nasz zespół - mówi Robert Lis, trener MKS Perła.

Drugim wzmocnieniem biało-zielonych jest skrzydłowa Joanna Gadzina, która w składzie zastąpi odchodzącą Agnieszkę Kowalską. Gadzina jest wychowanką Olimpii-Beskid Nowy Sącz, a w ostatnich latach grała najpierw w Pogoni Szczecin, a w ostatniej kampanii w EKS Starcie Elbląg. W 2015 roku była w składzie reprezentacji Polski na mistrzostwa świata, gdzie biało-czerwone zajęły czwarte miejsce.

- To silna skrzydłowa, która jest szybka, dobrze biega do kontry i liczę, że stworzy fajny, wzajemnie się uzupełniający, duet z Dagmarą Nocuń - mówi o Gadzinie szkoleniowiec mistrzyń Polski. Skrzydłowa, podobnie jak Blažević, podpisała z MKS roczny kontrakt, który może zostać przedłużony o 12 miesięcy.

- Chyba każdy chciałby zagrać w drużynie wielokrotnego mistrza Polski. Transfer do MKS to w pewnym sensie spełnienie moich sportowych marzeń - przyznaje Joanna Gadzina.

Co ciekawe, o jej przejściu do ekipy z Lublina mówiło się od wielu lat. Kontrakt podpisano jednak dopiero teraz. - Jak to się mówi, co się odwlecze, to nie uciecze. Bardzo się cieszę z tego kroku. To kolejne sportowe wyzwanie i mam nadzieję, że mu sprostam. Chciałabym dać zespołowi dobrą grę w obronie, swoją szybkość i wiele bramek. Liczę na to, że spełnię oczekiwania zarówno trenera, jak i kibiców - dodaje skrzydłowa.

Ostatnią z nowych szczypiornistek jest Aleksandra Olek. Obrotowa pochodzi z Lublina i jest wychowanką MKS. Ostatnie lata spędziła natomiast w Szkole Mistrzostwa Sportowego ZPRP w Płocku. Teraz związała się z MKS Perła roczną umową, z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.

- Ola będzie w drużynie numerem trzy na obrocie. Bardzo zależało mi na tym, żebyśmy mieli w składzie trzy kołowe, ponieważ jest to tak specyficzna pozycja, że w przypadku kontuzji ciężko daną zawodniczkę zastąpić. Poza tym Ola jest bardzo młoda, ambitna i wiąże z nią duże nadzieje na przyszłość. Myślę, że takim perełkom trzeba dać szansę, tym bardziej że jest lublinianką. Mamy nadzieje, że będzie mocno naciskać na Asię Szarawagę oraz Sylwię Matuszczyk i rywalizować z nimi o miejsce w składzie - kończy Robert Lis.