Trwającego sezonu najbliższe rywalki lublinianek jak na razie nie mogą zaliczyć do udanych. Aktualne mistrzynie Polski zajmują obecnie czwarte miejsce w lidze. Dodatkowo, zawodniczki z Gdyni kompletnie nie poradziły sobie w europejskich rozgrywkach, przegrywając wszystkie mecze zarówno w Lidze Mistrzyń, jak i Pucharze EHF.
O kondycji GTPR może świadczyć także to, że gdynianki mają w obecnej kampanii już trzeciego trenera. Najpierw, pod koniec listopada, Agnieszkę Truszyńską zastąpił Gennadiy Kamelin. Ten jednak po ostatnim meczu zespołu z Pomorza w Europie złożył rezygnację, a jego miejsce zajął Marcin Markuszewski.
Pod jego wodzą gdyński klub rozegrał jak dotychczas zaledwie dwa spotkania z rywalkami z dolnej części ligowej tabeli i oba znacząco wygrał. W 18. kolejce piłkarki GTPR rozgromiły Ruch Chorzów 34:21. Tydzień temu pokonały zaś KPR Jelenia Góra 33:25.
- Wiemy, że dziewczyny z Gdyni miały ostatnio cięższy okres, na co wpłynęła też zmiana trenera. Nie do końca wiemy jeszcze, jak funkcjonuje teraz ta drużyna, ale przeanalizujemy ich grę. W ogóle nie myślimy o tym, że to aktualny mistrz Polski. Jedziemy do Gdyni na spokojnie i chcemy wygrać, tym bardziej na parkiecie rywala - mówiła po ostatnim spotkaniu z Energą AZS Koszalin rozgrywająca lubelskiej ekipy, Valentina Nestsiaruk.
Główną bronią zespołu z Pomorza jest jego rozgrywająca Aleksandra Zych. Reprezentantka Polski w obecnym sezonie rzuciła już 113 bramek. Z dobrej strony pokazała się też na europejskich boiskach, co zaowocowało transferem do drużyny aktualnych mistrzyń Francji, Metz Handball, gdzie Zych przeniesie się po tym sezonie.
- Wiemy, że mierzymy się z drużyną, która gra solidną piłkę ręczną i która broni mistrzostwa. Do tego ma w składzie kilka dobrych zawodniczek. Pokonaliśmy je jednak u siebie (28:25 - przyp. red.), a obecnie mamy dobrą passę i chcemy ją podtrzymać - zaznacza Robert Lis, szkoleniowiec MKS.
Co ważne, w sobotnim spotkaniu trener lubelskiej drużyny będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodniczek. Z zespołem normalnie trenują już bowiem Małgorzata Stasiak i Kamila Skrzyniarz, które w meczu z Energą nie znalazły się nawet na ławce. Do dyspozycji jest też Kinga Achruk, która pod koniec tego starcia doznała niewielkiego urazu. Początek sobotniej konfrontacji MKS Perła z GTPR Gdynia zaplanowano na godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?