MKS Perła znów lepszy od Pogoni Szczecin. Lublinianki wracają na fotel lidera ligowej tabeli

- Wiemy, jaka jest sytuacja w lidze i że wszystko zależy od nas. Mamy wielką motywację i postaramy się ją przełożyć na starcie z drużyną ze Szczecina - mówił przed środową potyczką trener biało-zielonych, Robert Lis.

Początek meczu, podobnie jak ostatnie spotkanie obu drużyn, był bardzo wyrównany. W 8. minucie to przyjezdne przechyliły szalę na swoją stronę, a dwubramkową przewagę (4:2) zapewniła im Daria Zawistowska. Po stronie lublinianek dobrą formę prezentowała jednak Joanna Szarawaga, która chwilę później doprowadziła do remisu.

W kolejnych minutach to MKS częściej miał niewielką zaliczkę, ale nie był w stanie odskoczyć rywalkom na więcej niż dwa trafienia. Udało się to na pięć minut przed zakończeniem tej części gry, kiedy na 13:9 rzuciła Aleksandra Rosiak. Do przerwy podopieczne Roberta Lisa poprawiły ten wynik i do szatni zeszły prowadząc 16:11.

W drugiej połowie gospodynie pewnie kontrolowały przebieg spotkania i nie pozwalały rywalkom na chociażby częściowe odrobienie strat. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną lubelskiej ekipy 27:20.

Środowa, 14. z rzędu, wygrana zapewniła biało-zielonym powrót na fotel lidera PGNiG Superligi. MKS ma teraz tyle samo punktów, co Metraco Zagłębie Lubin (59), ale Miedziowe rozegrały o jedno spotkanie więcej.

MKS Perła Lublin - SPR Pogoń Szczecin 27:20 (16:11)

MKS Perła: Gawlik, Bešen - Szarawaga 5, Rosiak 5, Achruk 4, Królikowska 3, Gęga 3, Stasiak 2, Moldrup 2, Kowalska 2, Nocuń, Nestsiaruk, Matuszczyk. Kary: 12 min. Trener: Robert Lis.

Pogoń: Wawrzynkowska, Pruenster, Krupa - Bozović 6, Cebula 5, Agbaba 3, Kochaniak 2, Blazević 1, Zawistowska 1, Janas 1, Urbańska 1, Dezić, Płomińska, Szynkaruk, Wołoszyk, Noga. Kary: 8 min. Trener: Neven Hrupec.

Sędziowali: Grzegorz Młyński, Rafał Puszkarski.

Widzów: 1300.