Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Selgros Lublin zagra z Energą AZS Koszalin. Rozmawiamy z Weroniką Gawlik

Krzysztof Nowacki
Weronika Gawlik od początku sezonu prezentuje dobrą formę.
Weronika Gawlik od początku sezonu prezentuje dobrą formę. Jakub Hereta
Z Weroniką Gawlik, bramkarką MKS Selgros Lublin, o porażce w Lidze Mistrzyń z Buducnostią Podgorica i meczu w Koszalinie z Energą AZS.

Na nadmiar wolnego czasu ostatnio nie narzekacie. We wtorek czeka Was kolejna trudna walka o ligowe punkty, tym razem w Koszalinie z Energią AZS.
Ostatnio cały czas gramy piątek-wtorek-piątek, a teraz dochodzi jeszcze dodatkowo męcząca podróż. Niedawno jechałyśmy do Rumunii i to też było dużym obciążeniem dla organizmów. Myślę jednak, że trenerzy przewidzieli, jak będą wyglądały u nas październik i listopad, i jesteśmy przygotowane na większy wysiłek.

Przy tak częstym graniu macie czas na analizę kolejnego rywala? Czy może grę Koszalina zostawiliście sobie do omówienia w drodze?
Jesteśmy doświadczonymi zawodniczkami, a materiały są ogólnodostępne, więc każda z nas może sama obejrzeć przeciwnika. Trenerki na pewno szczegółowo przeanalizują grę Koszalina i wspólnie jeszcze dodatkowo omówimy taktykę.

Wróćmy do piątkowego spotkania z Buducnostią. Przegrałyście ośmioma bramkami i to chyba zbyt wysoka porażka?
Gdyby mecz skończył się pięcioma, to taki wynik bardziej odzwierciedlałby przebieg gry. Poza pierwszymi minutami, bo na początku to my prowadziłyśmy, byłyśmy bardziej zdeterminowane, agresywne i pewne siebie. Minus osiem to za dużo i szkoda tak wysokiej porażki. Momentami nasza gra wyglądała bardzo dobrze, szczególnie patrząc na skuteczność w ataku.

Buducnost słynie z twardej gry obronnej, więc rywalizacja z takim rywalem kosztuje mnóstwo sił?
Grają naprawdę twardą i agresywną obronę, a sędziowie na wiele im pozwalają. Nasza Asia Szarawaga chyba po żadnym meczu ligowym nie była tak poobijana. Ale potrafiłyśmy sobie z tą obroną poradzić. Brakuje im Clary Woltering, bo chociaż obecna bramkarka miała wiele fajnych interwencji, to Woltering była taką wisienką na torcie defensywy Podgoricy. Zawsze potrafiła „wyciągnąć” jeszcze kilka piłek.

Ty ze swojej postawy też możesz być zadowolona?
Mecz dobrze rozpoczęłam. Później brakowało koncentracji i najlepsza w zespole Buducnosti Cristina Neagu trochę mnie rozstrzelała. Uciekły wtedy na kilka bramek. Ale większych pretensji do siebie nie mam. Nie było oczywiście idealnie i wszystko przeanalizuję, żeby wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Dzisiaj w Koszalinie

8. kolejka PGNiG Superligi kobiet zaplanowana jest na środę, ale lubelska drużyna już we wtorek (godz. 17) zagra w Koszalinie z Energią AZS.

Zespół Energi prowadzi Anita Unijat, która na początku sezonu zastąpiła na stanowisku pierwszego trenera Edwarda Jankowskiego. Były szkoleniowiec SPR Lublin pełni rolę asystenta. W ekipie z Koszalina od tego sezonu występuje była rozgrywająca mistrzyń Polski Białorusinka Valentina Nestsiaruk.

W Koszalinie mają ambitne plany, ale na razie zespół spisuje się przeciętnie. W ostatniej kolejce akademiczki wygrały w Gdańsku (24:16), ale wcześniej przytrafiła im się wpadka z Piotrcovią Piotrków Tryb. (26:27). Najskuteczniejszą zawodniczą AZS jest reprezentacyjna skrzydłowa Katarzyna Kołodziejska, która z 57 bramkami przewodzi w klasyfikacji strzeleckiej superligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski