Gabriela Bešen jest aktualnie zawodniczką chorwackiego ŽRK Sesvete. Barwy tego klubu 22-latka reprezentuje od siódmego roku życia. Od nowego sezonu będziemy ją mogli jednak oglądać na polskich boiskach, bo piłkarka, która w ubiegłym roku była podstawową bramkarką reprezentacji Chorwacji na mistrzostwach Europy, dołączy do drużyny MKS Selgros Lublin (obecnie w składzie klubu są dwie bramkarki: Weronika Gawlik i Aleksandra Januchta). Bešen zanim trafiła do seniorskiej kadry, przeszła przez jej wszystkie szczeble juniorskie. To właśnie tam współpracowała z obecnym trenerem mistrzyń Polski, Nevenem Hrupcem.
- Neven Hrupec, który prowadził mnie w zespołach juniorskich opowiadał mi wiele dobrego o Lublinie, o ambicjach klubu i jego pięknej historii. Uważam trenera za wielkiego fachowca i wspaniałą postać, dlatego cieszę się ogromnie na myśl o tym transferze. Liczy się dla mnie mój rozwój sportowy w nowym otoczeniu, wartościowe treningi pod okiem osób, które znam i którym ufam - powiedziała Gabriela Bešen w rozmowie z klubową stroną internetową. Zapowiedziała jednocześnie, że mimo iż do Lublina przyjedzie dopiero w lipcu, już teraz zacznie uczyć się języka polskiego.
- Trener mówił nam o tym, że to dobra, młoda i ambitna zawodniczka, a jednocześnie reprezentantka Chorwacji, dlatego postanowiliśmy z nią porozmawiać i podpisać kontrakt - mówi prezes MKS Selgros, Marcin Lipiec.
Transfer Chorwatki to potwierdzenie tego, że lubelska drużyna zaczyna mocniej stawiać na młode zawodniczki. Przed obecnym sezonem do klubu dołączyły Aleksandra Rosiak i Aleksandra Januchta, a z wypożyczenia wróciła Dagmara Nocuń, która szybko stała się jedną z ważniejszych zawodniczek w kadrze. - Nie chcemy zrobić może dużej rewolucji, ale wprowadzić lekką przemianę. Chcemy odmłodzić drużynę, co zaczęliśmy robić w zeszłym sezonie i zamierzamy to kontynuować - podkreśla Lipiec.
To nie koniec transferów
Przypomnijmy, że na początku lutego MKS Selgros ogłosił transfer triumfatorki Ligi Mistrzyń i kapitan reprezentacji Polski, Kingi Achruk. Zawodniczka Buducnosti Podgorica, podobnie jak Bešen, ma pomóc lubelskiej drużynie odnieść sukces w europejskich pucharach.
Jak podkreśla Marcin Lipiec, to jednak nie koniec wzmocnień. - Szukamy jeszcze jednej skrzydłowej - deklaruje prezes MKS. Miałaby to być zawodniczka leworęczna, która mogłaby wspomóc na prawym skrzydle Aleksandrę Uzar i nominalną lewoskrzydłową, Małgorzatę Rolę. - Nie chodzi oczywiście o to, że zawodniczki, które mamy obecnie w składzie są złe. To wzmocnienie z myślą o walce w europejskich pucharach - dodaje Marcin Lipiec.
Co dalej z zawieszeniem trenera?
Najbliższy mecz zawodniczki MKS rozegrają w czwartek w Pucharze Polski ze Startem Elbląg. Dwa dni później zmierzą się z kolei, również na wyjeździe, z drużyną AZS Łączpol AWFiS Gdańsk.
Nie wiadomo jeszcze, czy na ławce trenerskiej w tym meczu zasiądzie trener lublinianek, Neven Hrupec. Chorwat został odsunięty od jednego meczu za czerwoną kartkę, którą otrzymał w trakcie pojedynku MKS-u z Energą AZS Koszalin, 5 marca. Hrupec początkowo otrzymał żółtą kartkę, ale po chwili dostał karę dwóch minut. Wtedy swoją złość skierował w stronę delegata, za co dostał kartkę czerwoną i został odesłany na trybuny.
Decyzję o ewentualnym dłuższym zawieszeniu ma podjąć wydział dyscypliny ZPRP. - Komisja, która miała o tym zdecydować, na dzień dzisiejszy jeszcze się nie zebrała. Trudno powiedzieć, kiedy to nastąpi - mówi prezes MKS Selgros.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?