Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS wciąż w grze o ćwierćfinał Ligi Europejskiej EHF. Zobacz zdjęcia

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Lubelskie szczypiornistki pokonały we własnej hali Kastamonu Belediyesi GSK. Dzięki wygranej z faworyzowanym rywalem zachowały szansę na awans z grupy przed ostatnim meczem tej fazy rozgrywek Ligi Europejskiej EHF.

Lublinianki od początku każdego meczu Ligi Europejskiej pokazują, że traktują te rozgrywki poważnie. Nie inaczej było tym razem. Biało-zielone wyszły na parkiet niezwykle skoncentrowane i narzuciły swoje tempo gry. W okolicach piątej minuty gospodynie prowadziły 4:1. W 12. minucie wygrywały już pięcioma bramkami.

Po kwadransie gry Turczynki traciły do mistrzyń Polski trzy trafienia. Szybko jednak kolejnego, czwartego już gola zapisała na swoje konto Joanna Szarawaga. Również po raz czwarty na listę strzelczyń wpisała się pod koniec 21. minuty gwiazda tureckiego zespołu Amanda Kurtović. Chwilę później trzecią bramkę w tym spotkaniu rzuciła Dagmara Nocuń i lublinianki znów oddaliły się na pięć trafień.

Marta Gęga, by zdobyć swojego czwartego gola w tym meczu, musiała się nieco natrudzić. W 25. minucie nie udało jej się pokonać tureckiej bramkarki Merve Durdu bezpośrednio z rzutu karnego. Dobitka jej autorstwa była jednak bezbłędna. MKS po raz pierwszy wyszedł na sześciobramkowe prowadzenie w 27. minucie. Szybko wynik skorygowała jednak Kurtović, a chwile po niej po raz piąty Szarawaga. Lubelska obrotowa bardzo szybko wywalczyła rzut karny, który Gęga zamieniła na prowadzenie 16:9.

Jeszcze przed przerwą dwie bramki na swoje konto zapisała Aleksandra Rosiak. Pierwsze z tych trafień było szczególnej urody. Magda Balsam mając dobrą pozycję do rzutu na prawym skrzydle "wyłożyła" piłkę koleżance, która bezbłędnie wykorzystała kolejną skuteczną akcję swojej drużyny. Pierwszą połowę Turczynki zakończyły z dziewięcioma golami. Wynik MKS-u był dwukrotnie lepszy.

Drugą część gry bramkarka lubelskiego zespołu, Marina Razum otworzyła skuteczną interwencją. Na początku 33. minuty jednak już nie zdołała zatrzymać dobrego rzutu z dystansu autorstwa Amandy Kurtović. Następnie trafiały Marta Gęga, dwukrotnie Jacqueline Anastacio oraz po drugiej stronie Nina Zulić. W 37. minucie MKS prowadził 22:11.

W kolejnym fragmencie meczu można było obserwować grę: bramka za bramkę. Podopieczne Kima Rasmussena wciąż utrzymywały dziesięciobramkową przewagę. Po dwóch kolejnych trafieniach Dagmary Nocuń ten dystans jednak się powiększył i stało się jasne, że gospodynie zwycięstwa już z rąk nie wypuszczą. W bramce miejscowych pojawiła się natomiast po raz pierwszy w tym starciu Weronika Gawlik, a niedługo później Paulina Wdowiak.

Powiększyć skali wygranej gospodyniom się już nie udało. Zwycięstwa 35:26 jednak trudno nie uznać za satysfakcjonujące. Najskuteczniejsze na parkiecie były Marta Gęga i Amanda Kurtović. Obie zawodniczki zaliczyły po siedem trafień. Tylko jednego gola mniej zdobył Dagmara Nocuń. Po pięć trafień na swoje konta zapisały Joanna Szarawaga i Jacqueline Anastacio.

Przed wyjazdem do Rosji kończącym fazę grupową Ligi Europejskiej EHF lublinianki zrównały się punktami z Kastamonu Belediyesi GSK i zachowały szanse na awans do ćwierćfinału. Na własnym parkiecie MKS pokonał HC Łada Togliatti. Jeśli zdołają powtórzyć ten wyczyn na terenie rywalek, lubelscy kibice będą świadkami niewątpliwego sukcesu.

MKS Perła Lublin - Kastamonu Belediyesi GSK 35:26 (18:9)

MKS: Razum, Gawlik, Wdowiak – Gęga 7, Nocuń 6, Szarawaga 5, Anastacio 5, Rosiak 4, Nosek 3, Malović 2, Tatar 2, Balsam 1, Gadzina, Olek, Więckowska. Kary: 10 min. . Trener: Kim Rasmussen.

Kastamonu: Durdu, Pandzic – Kurtović 7, Ikhneva 4, Aydin 4, Kovarova 4, Zulic 2, Kojic 2, Turkoglu 2, Yilmaz 1, Coskun, Vetkova, Sarikaya, Eriksson. Kary: 6 min. Trener: Helle Thomsen.

Sędziowali: Ruslan Loshak, Artem Shajbakov (Ukraina).

ZOBACZ TAKŻE:

MKS Perła Lublin ogłosił transfer nowej zawodniczki. W nowym...

Klaudia Kraska - była podprowadzająca Motoru Lublin zajęła s...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski