Od początku istnienia (od 1979 r.) lubelski konkurs przyciąga uwagę młodych skrzypków z całego świata, stąd też jest uznawany za największą muzyczną imprezę na świecie. W kolekcji uczestników brakuje jeszcze tylko przedstawicieli Afryki i Ameryki Południowej, ale wszystko przed nimi.
- Po raz pierwszy też zdarzyło się, że wśród reprezentantów Polski zabrakło lubelskich młodych skrzypków. Honor miasta ratuje Anita Wąsik, która w Lublinie jest urodzona, jednak od kilku już lat kształci się w Warszawie - przyznaje Ryszard Heliasz, dyrektor Międzynarodowego Konkursu Młodych Skrzypków w Lublinie. - Wśród polskich reprezentantów są laureaci Ogólnopolskiego Konkursu Młodych Skrzypków im. Stanisława Serwaczyńskiego w Lublinie sprzed roku, dla których uczestnictwo w międzynarodowej edycji to forma nagrody.
Uczestnicy wystąpią w dwóch kategoriach wiekowych: młodszej do lat 16 i starszej do lat 25. Przesłuchania poprzedzone będą losowaniem kolejności występów uczestników, które będzie miało miejsce w środę o godz. 15.30 w stołówce Politechniki Lubelskiej. Pierwszy etap to również pierwsze sito, które przejdą uczestnicy. Kto zakwalifikuje się do drugiego etapu, dowie my się 19 września.
Adeptów wiolinistyki oceniać będzie 16 ekspertów. Pieczę nad pracą jury objął Zakhar Bron i dwóch wiceprzewodniczących: Roman Lasocki i Tadeusz Gadzina. Nie zabraknie również jurorów na stałe związanych z lubelskim konkursem: Petera Shixiang Zhang z Australii i Michała Stricharza z Niemiec. Dołączą do nich nowi: Konstanty Andrzej Kulka z Polski oraz Bill van der Slott z Kanady, Florian Leonhard z Wielkiej Brytanii i Ewa Zurbruegg ze Szwajcarii.
- Każdy z uczestników będzie punktowany. Maksymalnie można zdobyć 25 punktów - wyjaśnia dyrektor Heliasz. - Bierzemy pod uwagę średnią wszystkich ocen, żeby wynik był sprawiedliwy. Odrzucamy skrajne noty (najniższą ilość punktów i najwyższą), aby uniknąć podejrzeń o osobiste antypatie czy faworyzowanie przez jurora. Zasadą jest, że juror nie może oceniać swojego ucznia.
Przed uczestnikami pierwszy bojowy egzamin, jeżeli go zdadzą, przejdą dalej. Połowa z nich będzie musiała, niestety, rozstać się z konkursem. Trzeci etap to finał. Uczestnicy, którzy zajmą pięć pierwszych miejsc, otrzymują tytuł laureata. Ogłoszenie wyników 24 września br. w godzinach wieczornych.
W tym roku jak zwykle zostaną przyznane regulaminowe nagrody pieniężne, które otrzymają laureaci w obu grupach wiekowych. Są też nagrody pozaregulaminowe. Men - nica Polska dla każdego laureata ufundowała zestaw pamiątkowych monet, takie też pamiątki otrzymają członkowie jury. Dariusz Marek, prezes Firmy Cukierniczej Solidarność, ufundował nagrody po 10.000 złotych dla najlepszego laureata z zagranicy i z Polski. Prywatną nagrodę w wysokości 5000 zł dla najmłodszego laureata przyznała Urszula Marek, żona prezesa Marka. Profesor Bill van der Sloot z Kanady z kolei najlepszemu uczestnikowi zaproponuje udział w kursach mistrzowskich w Kanadzie. Europejska Unia Konkursów Młodzieżowych Muzycznych EMCY w Monachium ufundowała dla zwycięzcy koncert. Podobnie z resztą jak Filharmonia Lubelska. Nagrodę im. Jacka Ossowskiego w wysokości 1000 euro dla najmłodszego laureata przyznał Fortunat Nowakowski z Towarzystwa Muzycznego w Lublinie.
Inauguracja konkursu 16 września 2009 r., godz. 16 Trybunał Koronny, Rynek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
