Modlitwa wiernych

Od dziesięcioleci słyszę wśród intencji modlitwy wiernych częstą prośbę o wsparcie dla rolników, którzy ciężko pracują, aby zapewnić nam wszystkim chleb i inne produkty rolne. I zastanawiam się dlaczego rolnicy są tak wyróżniani. Kilkakrotnie słyszałem o modlitwie za ciężko pracujących robotników, ale nigdy o modlitwie za inżynierów, informatyków czy przedsiębiorców. A zwłaszcza Ci ostatni potrzebują szczególnego wsparcia.

Czasy zmieniają się ewidentnie szybciej niż nasza świadomość. Rzeczywiście sto, pięćdziesiąt, a nawet trzydzieści lat temu praca rolnika była wyjątkowo ciężka, a produkcja rolna na tyle mała, że wydawało się wszystkim, że każda anomalia pogodowa albo brak zaangażowania spowodują, że zabraknie nam jedzenia.

Dziś sytuacja jest już inna. Produkcja rolna staje się produkcją uprzemysłowioną. Rolnik staje się przedsiębiorcą, a globalna ilość wytwarzanego pożywienia zdecydowanie przewyższa nasze potrzeby.

Współczesna gospodarka, jej rozwój, to z ilu i jakiej jakości dóbr i usług możemy korzystać opiera się przede wszystkim na pracy przedsiębiorców. To oni podejmują ryzyko, to oni organizują zasoby, to oni zatrudniają ludzi, to oni wprowadzają innowacje. Bez ich pracy, wysiłku i wytrwałości nie mielibyśmy obecnego polskiego cudu gospodarczego i zmieniającego się poziomu życia.

I zamiast to doceniać i wspierać, rządzący w naszym imieniu obarczają przedsiębiorców kolejnymi zadaniami i obciążeniami. Teraz to oni będą odpowiadali za równość społeczną, za podnoszenie i wyrównywanie poziomu życia, za zwiększone dochody ZUS-u, za szczelność systemu podatkowego. Gwałtowny wzrost płacy minimalnej, składka ZUS płacona od dochodów i zniesienie limitu 30-krotności średniego wynagrodzenia do jej płacenia, powszechny split payment, to tylko główne przykłady dodatkowych obciążeń przedsiębiorców, z którymi muszą się zmierzyć. A przecież wciąż oczekujemy od nich kreatywności, innowacyjności, inwestycji i podatków.

Proszę więc wszystkich wierzących i uczestniczących w Mszach Świętych, aby modlili się za przedsiębiorców, aby nie zabrakło im sił, determinacji i odwagi w budowaniu dobrobytu gospodarczego. Bez boskiej pomocy nie widzę bowiem nadziei, aby przedsiębiorcy to wszystko wytrzymali…