Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Skinder: "Sezon miał smak słodko-gorzki"

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Andrzej Banas / Polska Press
Monika Skinder w tym roku skończy 21 lat. Na igrzyskach olimpijskich w Pekinie zawodniczka z Tomaszowa Lubelskiego była jedyną reprezentantką Lubelszczyzny. - Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli mi trenować, a później zakwalifikować się na kolejne igrzyska za cztery lata i tam powalczyć o wyższe lokaty - zapowiada młoda narciarka biegowa.

W tym sezonie były łzy na igrzyskach olimpijskich, ale i srebrny medal młodzieżowych mistrzostw świata. Jak więc podsumujesz te miesiące?
Medal mistrzostw świata młodzieżowców dużo dla mnie znaczy i bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć drugie miejsce. Podniósł mnie on trochę na duchu po tym ciężkim sezonie. Pokazał, że jednak udało się coś wywalczyć. Była to bardzo wysoka ranga zawodów, więc pomoże mi to też w przyszłości pozyskać wsparcie finansowe. Natomiast cały sezon miał smak słodko-gorzki. Ale mogę powiedzieć, że już o nim zapomniałam, a myślę o kolejnym.

Na igrzyska do Pekinu jechałaś z większymi nadziejami?
Igrzyska były dla mnie ciężkie, ale były to moje pierwsze igrzyska. Wyniki nie były takie, jakich oczywiście oczekiwałam, ale podchodzę do tego ze spokojem. Daję sobie czas. Jestem jeszcze młoda i stać mnie na więcej.

Czekaliśmy głównie na start w sprincie drużynowym i walkę o ósme miejsce. Ostatecznie nieudaną, ale myślisz, że na następnych igrzyskach będziecie w stanie to osiągnąć?
Myślę, że mamy dużą szansę. Chcę podkreślić, że w Pekinie byłyśmy najmłodszą sztafetą wystawioną do startu w sprincie. Dziewczyny z innych krajów były bardzo doświadczone. Dla nich były to już kolejne igrzyska. My byłyśmy pierwszy raz, więc dziewiąte miejsce uważam za bardzo dobrą lokatę. Pierwsza dziesiątka była naszym celem i z tego biegu na igrzyskach jestem najbardziej zadowolona. Za cztery lata mamy szansę pokazać się z jeszcze lepszej strony.

Z igrzysk wróciłaś z dużym bagażem doświadczeń?
Zdecydowanie tak. Każde zawody są nowym doświadczeniem,a tym bardziej impreza tak wysokiej rangi. Na pewno ten start zapamiętam na długo i będzie to dla mnie lekcja, która pomoże mi w przyszłości. Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli mi trenować, a później zakwalifikować się na kolejne igrzyska za cztery lata i tam powalczyć o wyższe lokaty.

Kiedy może przyjść szczyt formy?
Biegi narciarskie nie są łatwą dyscypliną i chcąc osiągać wyniki na poziomie czołowych miejsc na igrzyskach olimpijskich, czy mistrzostwach świata, potrzeba kilku lat. Szczególnie, że w Polsce nie mamy takiego systemu szkoleniowego, jaki jest w Norwegii. Ale mam nadzieję, że sukcesy przyjdą. W tym celu ciężko pracuję.

Jakie masz plany na najbliższy sezon?
Na razie nie mamy jeszcze wybranego trenera kadry, więc najpierw musimy go poznać, a potem będziemy mogli mówić o obozach i przygotowaniach.

A może, wzorem Izy Marcisz, zdecydujesz się na treningi z własnym trenerem?
Nie, ja pozostanę raczej z trenerem, którego wybierze Polski Związek Narciarski. Nie mam w tym momencie żadnych preferencji, nie szukam też oddzielnej grupy. Będę trenowała z teamem, który stworzy związek.

Jak wyglądają treningi i przygotowania do zawodów?
Wiosną jest czas na rower i bieganie oraz na nartorolki, jeśli mówimy o dosłownym zastąpieniu nart. Treningi są więc urozmaicone. Ale kwiecień jest dla nas takim miesiącem wakacyjnym. W lipcu i sierpniu czeka nas już ciężki okres przygotowawczy, długie obozy, ciężkie obozy. Teraz jest właśnie czas, gdy mogę odpocząć. Natomiast obozy są na dużych wysokościach. Na zawodach, które odbywają się przykładowo 1800 metrów nad poziomem morza, jak to było na igrzyskach w Pekinie, bieganie jest dużo trudniejsze. Ciężej jest dotlenić mięśnie, więc i wysiłek jest nie do porównania.

A kiedy pierwszy raz założysz ponownie narty?
Sama nic nie mogę planować, wszystko zależy, jak trener ułoży nasz plan. Zazwyczaj treningi na nartach pojawiały się już na przełomie maja i czerwca. Były to treningi na lodowcu, czyli na około 3 tys. metrów nad poziomem morza.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski