18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Chełmie: 32-latek zabił matkę, a potem zaatakował podróżnych?

Katarzyna Sobczuk
Morderstwo w Chełmie: 32-latek zabił matkę, a potem zaatakował podróżnych?
Morderstwo w Chełmie: 32-latek zabił matkę, a potem zaatakował podróżnych? Jacek Babicz/archiwum
32-letni Paweł K. z Chełma w minioną sobotę zaatakował nożem dwójkę podróżnych na warszawskim dworcu. Śledczy twierdzą, że kilka dni wcześniej mógł zasztyletować swoją matkę.

- Pamiętam, że w sobotę około godziny 10 pod blok zjechała policja i straż pożarna, wyszłam zobaczyć co się stało. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że pani Jadwiga nie żyje - opowiada nam jedna z sąsiadek zamordowanej kobiety.

Więcej wiadomości z Chełma i okolic znajdziesz na www.chelm.naszemiasto.pl

Śledczy ustalili, że Jadwiga K. mogła zostać zamordowana między 5 a 8 czerwca. Ciało kobiety znalazła córka, która od kilku dni nie mogła dodzwonić się do swojej matki. Gdy przyjechała na miejsce drzwi były zamknięte, by wejść do środka wezwano strażaków. Ciało kobiety znaleziono w pokoju. - Sprawca zadał 58-latce liczne rany cięte i kłute w okolice barku, łopatki i szyi - wyjaśnia Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Od początku śledczy podejrzewali, że sprawcą może być 32-letni syn kobiety. W sobotę rano rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny. Mężczyzna wpadł w sobotę w Warszawie, gdzie na Dworcu Zachodnim zaatakował nożem dwójkę podróżnych. Kobiecie udało się uciec, 47-letni Włoch został raniony przez mężczyznę w policzek i przedramię. Na szczęście nie były to groźne rany.

- Podczas przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Od początku kontakt z 32-latkiem był utrudniony. Mężczyzna leczył się wcześniej psychiatrycznie - wyjaśnia Syk-Jankowska. - Decyzją sądu w Chełmie mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Obecnie przebywa na oddziale szpitalnym aresztu na warszawskim Mokotowie.

Czytaj także: Morderstwo w Chełmie: Znaleziono zwłoki 58-latki

Sąsiedzi: To była spokojna rodzina

Z relacji mieszkańców ul. Piotra Skargi wynika, że 58-letnia Jadwiga K. po rozwodzie z mężem mieszkała ze swoim 32-letnim synem, Pawłem. Zamordowana kobieta była nauczycielką historii w Zespole Szkół Ekonomicznych i III LO w Chełmie. - Niczym nie wyróżniająca się rodzina, chłopak wcześniej studiował, jej córka wyprowadziła się do Lublina chyba, a pani Jadwiga wiodła dość spokojne życie na emeryturze - opowiada jeden z sąsiadów kobiety. - Wiem, że ten syn był chyba chory na głowę, dziwnie się zachowywał. Siedział na ławce zawsze z tym samym kubkiem i mówił coś do siebie.

Nie wiadomo co się stało i dlaczego chłopak zaatakował. Sąsiedzi twierdzą, że był raczej spokojny. - Nie znam tej rodziny dobrze, ale Paweł nigdy nie sprawiał tu na osiedlu większych problemów - twierdzi jedna z sąsiadek. Inna z kolei mówi, że młody mężczyzna bywał wybuchowy. - Słyszałam, że lubił pić alkohol i gdy nie dostawał pieniędzy potrafił się zdenerwować - mówi nam inna kobieta.

- Sąsiadka opowiadała, że w ciele pani Jadzi tkwił wbity nóż. To okropne, bo jeden z sąsiadów widział Pawła w czwartek jak wychodził z mieszkania z plecakiem. On czasem jeździł do swojego ojca - opowiada jedna z mieszkanek pobliskiego bloku. - Nie spodziewałam się, że dojdzie do takiej tragedii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski