Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Lubartowie. Prokuratura oskarża byłego męża

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Do tragedii doszło 12 lipca ubiegłego roku przy ul. Ks. Aleksandra Szulca w Lubartowie
Do tragedii doszło 12 lipca ubiegłego roku przy ul. Ks. Aleksandra Szulca w Lubartowie Małgorzata Genca/archiwum
Dożywocie grozi 38-letniemu Pawłowi B. za zabójstwo byłej żony. Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.

Do tragedii doszło 12 lipca ubiegłego roku przy ul. Ks. Aleksandra Szulca w Lubartowie. Był już wieczór, kiedy szła tamtędy 38-letnia Anna. Towarzyszył jej 44-letni partner. Na ulicy spotkali byłego męża kobiety - Pawła B., który przebywał w towarzystwie znajomych. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Paweł B. zaczął wyzywać kobietę, a w pewnym momencie wyciągnął nóż, rzucił się na byłą żonę i zaczął zadawać jej serię ciosów, m.in. w okolicę klatki piersiowej, uda i biodra. W obronie 38-latki stanął jej partner, ale i on został trafiony nożem przez napastnika w okolice ucha. Jego rany okazały się niegroźne.

Takiego szczęścia nie miała była żona Pawła B. Mimo prób reanimacji przez załogę karetki pogotowia, kobieta wykrwawiła się i zginęła na miejscu. Osierociła czwórkę dzieci.

Paweł B. tuż po zdarzeniu próbował uciec, ale szybko został schwytany przed policjantów kilka ulic dalej. Z ustaleń śledczych wynika też, że aby uniknąć odpowiedzialności mężczyzna symulował utratę przytomności. Ostatecznie jednak został zatrzymany.

Prowadzone w tej sprawie śledztwo ujawniło, że dramat 38-letniej Anny, która przez cztery lata była żoną Pawła B. i miała z nim dwoje dzieci, zaczął się dziesięć lat wcześniej. Jak ustaliła prokuratura, niedługo po ślubie mężczyzna zaczął znęcać nad żoną. Z akt sprawy wynika, że B. miał wszczynać awantury domowe, wyzywać żonę, bić ją, rzucać w jej kierunku różnymi przedmiotami, a nawet grozić jej poderżnięciem gardła.

Sytuacja nie poprawiła się kiedy kobieta wyprowadziła się od niego i zażądała alimentów.

„Na te działania oskarżony zareagował agresją” – zauważa w akcie oskarżenia Krzysztof Sokół, zastępca prokuratora rejonowego w Lubartowie.

Paweł B. został skazany za znęcanie się i groźby karalne. Miał też zakaz zbliżania się do byłej żony na odległość mniejszą niż 50 metrów i kontaktowania się z nią przez dwa lata. Mężczyzna trafił nawet do więzienia, z którego wyszedł kilka miesięcy przed dramatycznymi wydarzeniami. „Po opuszczeniu zakładu karnego, mimo czterech lat spędzonych w warunkach izolacji penitencjarnej zachowanie oskarżonego nie uległo poprawie” – czytamy w aktach sprawy.

Po wydarzeniach z lipca ubiegłego roku Paweł B. usłyszał zarzut zabójstwa, narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia partnera swojej byłej żony oraz złamania zakazu zbliżania się do kobiety. Śledczy uznali, że zbrodni dopuścił się działając umyślnie i z zamiarem bezpośrednim.

Jak wynika z aktu oskarżenia, który trafił do Sądu Okręgowego w Lublinie mężczyzna nie ustosunkował się do treści zarzutów. Obecnie przebywa w areszcie. Za zabójstwo będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Pawłowi B. grozi za to kara dożywotniego więzienia.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski