MOSiR planuje liczne inwestycje. Parkiet sprowadzą z Ameryki

Lista potrzeb MOSiR Bystrzyca jest długa. Prezes Jacek Czarecki oszacował, że w najbliższym czasie spółka powinna wydać na inwestycje blisko 15 mln zł. Potrzeby prezes podzielił na trzy kategorie. Na remonty, które muszą zostać wykonane już w 2018 r. MOSiR potrzebuje 5 mln zł. Na inwestycje, o których należy pomyśleć w perspektywie dwóch lat dodatkowe 2 mln zł, a na problemy najmniej pilne kolejne 7 mln. zł. Do wszystkich kwot należy doliczyć 23 proc VAT.

Natychmiastowych inwestycji wymagają głównie trzy obiekty: Aqua Lublin, Słoneczny Wrotków oraz hala Globus.

W hali widowiskowo-sportowej przy ul. K. Wielkiego największym problemem jest parkiet, którego stan wyklucza dalszą renowację. Konieczna jest wymiana. - Przed każdym meczem koszykarzy Startu i piłkarek ręcznych MKS drżymy, czy sędzia dopuści parkiet. Nie chcę być złym prorokiem, ale może dojść do sytuacji, że nasza drużyna otrzyma walkowera, ponieważ parkiet nie będzie nadawał się do gry - tłumaczy Czarecki.

MOSiR liczy, że środki na ten cel otrzyma w pierwszej kolejności, aby już w styczniu rozpisać przetarg. - Są dwie firmy, które dostarczają parkiet wymaganej jakości. Obie amerykańskie, więc sam transport drogą morską potrwa ok. sześciu tygodni. Musimy, jak najszybciej ogłosić przetarg, aby we wrześniu wpuścić zespoły do hali na nowy sezon - dodaje prezes. Koszt wymiany parkietu wyniesienie ok. 450 tys. zł netto.

Modernizacji wymaga również oświetlenie. Część lamp została już wymieniona na LED-y, natomiast MOSiR chce wymienić całe oświetlenie. Dzięki temu oszczędności na rachunkach wyniosą nawet 80 procent. Uwagi do obecnego oświetlenia zgłaszała już także telewizja.

Obie wspomniane inwestycje są konieczne. Od dawna mówi się także o braku w hali odpowiedniej klimatyzacji. - Poprosiliśmy dwie firmy o konsultację i obie wyceniły modernizację wentylacji i klimatyzacji na ok. 4 mln zł. netto. Jest to olbrzymi koszt, natomiast jeśli chcielibyśmy tylko usprawnić to, co jest obecnie, wtedy koszt wyniósłby ok. 2 mln zł. netto. Ale byłby to system bez klasycznej klimatyzacji, która jest niezbędna w takiej hali - podkreśla prezes miejskiej spółki.

- W perspektywie czasu należy pomyśleć także o lepszym nagłośnieniu, żeby zapewnić kibicom większy komfort na meczach - uważa Marek Lembrych, doradca prezydenta Lublina ds. sportu.

Wrotków z problemami

Dalsze funkcjonowanie kompleksu basenów nad Zalewem Zemborzycim jest zagrożone. Remont obiektu jest konieczna ze względu na wymogi sanepidu i nadzoru budowlanego. Chodzi o przebudowę systemu chlorowni oraz niecek basenowych, w których zastosowany obecnie materiał powinien służyć pięć lat, a użytkowany jest już od dziewięciu. MOSiR chce zamienić materiał sztuczny na stal kwasoodporną. Do tego dochodzi niezbędna renowacja wybudowanych w 2009 roku zjeżdżalni wodnych.

- W innym wypadku nie otrzymamy zgody na otwarcie latem Słonecznego Wrotkowa - tłumaczy Czarecki. Przebudowa kompleksu będzie kosztować 2,3 mln zł netto.

Niezbędna jest także naprawa wodnego placu zabaw, który popękał w wielu miejscach i w tym stanie również będzie niedostępny dla mieszkańców. W sumie więc remonty na Słonecznym Wrotkowie pochłoną 2,6 mln zł netto. - Po przeprowadzeniu tych inwestycji przez następne 10 lat nie będziemy mieli żadnych kłopotów - ocenia Czarecki.

Zaplecze Aqua Lublin

Trzecim obiektem, na którym w 2018 roku chce skupić się MOSiR Bystrzyca jest Aqua Lublin. - Z zewnątrz obiekt wygląda imponująco, natomiast w środku mamy duże problemy - przyznaje prezes. - Główny problem związany jest z brakiem wentylacji podbasenia. To powoduje, że wszystko szybko koroduje i po półtora roku pompy nadają się do wymiany - dodaje Czarecki.

Koszt tej operacji to 250 tys. zł netto. Niezbędne jest również zamontowanie stacji uzdatniania wody oraz doposażenie obiektu w instalacje wód popłucznych. Te operacje zamkną się w kwocie 1,2 mln. zł netto. - Jesteśmy jedynym dużym basenem w Polsce, który nie posiada stacji uzdatniania wody. Natomiast druga inwestycja zwróci się nam w dwa lata, ponieważ co roku wydajemy ok. 400 tys. na płukanie instalacji wodą z sieci wodociągowej - podkreśla Czarecki.

Icemania z trybuną?

Kryte lodowisko cieszy się z każdym rokiem coraz większą popularnością wśród lublinian. - Z tego obiektu jesteśmy bardzo dumni. Dwa lata temu uważałem, że rentowność Icemanii była mało zadowalająca. Ale poczyniliśmy pewne działania i dzięki temu po raz pierwszy udało się uruchomić lodowisko tak wcześnie - mówi Czarecki. W miniony weekend łyżwiarze po raz pierwszy wyjechali na lód, a Icemanię odwiedziło w pierwszych dniach ponad 1500 osób. W przypadku tego obiektu wraca temat budowy antresoli z trybunami, której koszt MOSiR wycenia na ok. 1 mln zł netto.

Pozostałe obiekty zarządzane przez MOSiR Bystrzyca nie wymagają pilnie dużych nakładów. Wszędzie jednak konieczne są w najbliższym czasie inwestycje. Na stadionie żużlowym należy wymienić system monitoringu. Remontu wymaga budynek znajdujący się przy stadionie lekkoatletycznym. Sam stadion potrzebuje lepszego systemu dozoru obiektu, ponieważ zdarzyło się już, że na bieżnię wjechali rowerzyści.

- Obiekty MOSiR przeznaczone są przede wszystkim dla sportowców, którzy mogą z nich bezpłatnie korzystać. Ale także dla mieszkańców, którzy chętnie i licznie korzystają z nich w różnej formie - podkreśla Marek Lembrych.

W połowie listopada poznamy projekt przyszłorocznego budżetu miasta.