Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moskal: Walczymy o lokalizację bazy helikopterów w Świdniku

Wojciech Pokora
Wojciech Pokora
archiwum
- Bezpieczeństwo Polski i tej części Europy jest dziś zależne od naszego potencjału odstraszania na ścianie wschodniej. Dlatego walczymy o to, by w Świdniku była zlokalizowana baza helikopterów wojskowych – mówi w rozmowie z „Kurierem” Michał Moskal, szef gabinetu politycznego prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Spotykamy się przed Ministerstwem Obrony Narodowej, gdzie właśnie zapadły ważne decyzje zarówno dla bezpieczeństwa Polski, jak i naszego regionu.

Jestem bezpośrednio po dobrej i ważnej dla woj. lubelskiego rozmowie z premierem Mariuszem Błaszczakiem, który z przychylnością patrzy na odbudowę i tworzenie nowych jednostek wojskowych na ścianie wschodniej. Zabiegam o lokalizację bazy śmigłowców wojska polskiego, z wykorzystaniem infrastruktury i możliwości Portu Lotniczego Lublin. Ja sam dziś pełnie podwójną rolę, pracując zarówno z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, jak i pozostając szefem gabinetu wicepremiera ds. bezpieczeństwa Mariusza Błaszczaka, i muszę powiedzieć, że napawa mnie to dumą, że mogę pracować z dwoma politykami, którzy rozumieją, jak bardzo dla swojego bezpieczeństwa nasz region potrzebuje dziś obecności wojskowej. Również to przedsięwzięcie, o którym dziś mówimy, jest przecież wynikiem przygotowanej przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego ustawy o obronie ojczyzny, która dała impuls do rozbudowy potencjału naszej armii, zarówno przez zwiększanie jej liczebności i tworzenie nowych jednostek, jak i największe w historii zakupy nowoczesnego sprzętu.

Dlaczego akurat Świdnik został wybrany na realizację tego przedsięwzięcia?

Oczywiście podstawowymi determinantami takich decyzji są możliwości infrastrukturalne, decyzje odpowiednich dowództw i służb nałożone na strategiczne potrzeby sił zbrojnych, ale myślę, że odpowiedź na to pytanie można potraktować również w kategoriach szerzej rozumianej polityki bezpieczeństwa państwa. Podstawowym założeniem, które wprowadzamy konsekwentnie od 2015 r. jest to, że będziemy gotowi bronić każdego centymetra polskiej ziemi. Dla kontrastu, nasi poprzednicy, czyli PO-PSL traktowali wschodnią Polskę jak niechciane dziecko i zakładali, że w razie zagrożenia linia obrony będzie przebiegała na Wiśle. W sposób oczywisty wynikało to z filozofii, która nadal towarzyszy wielu opozycyjnym politykom, czyli podzielenia Polski na strefę wpływów niemieckich i rosyjskich. My tę koncepcję zasadniczo odrzucamy.

Efekty tej polityki były również w wymiarze praktycznym odczuwalne na Lubelszczyźnie. Pamiętamy chociażby likwidację 3. Brygady Zmechanizowanej w Lublinie w 2011 r. Dowodem na to, że nasze podejście jest inne, jest właśnie odtwarzanie i tworzenie nowych jednostek na ścianie wschodniej. To już nie tylko Warmia i Mazury, Podlasie, czy Podkarpacie, ale również Lubelskie będzie grać tu kluczową rolę.

Nie jest też tajemnicą, że nie była to jedyna rozpatrywana lokalizacja, ale dziś to właśnie nasze województwo może dać w tak zaplanowanym zakresie największe możliwości wojsku, i to tutaj jest potrzeba wzmacniania naszego potencjału obronnego. Bezpieczeństwo Polski i tej części Europy jest dziś zależne od naszego potencjału odstraszania właśnie na polskiej ścianie wschodniej. Dlatego walczymy o to, by w Świdniku była zlokalizowana baza helikopterów wojskowych.

Ta inicjatywa to kolejny impuls rozwojowy dla naszego regionu. Jakie wymierne korzyści gospodarcze przyniesie?

Zwracam uwagę, że plan ten zakłada przekształcenie lotniska w Świdniku w port lotniczy z podwójnym zastosowaniem. Przedsięwzięcia wojskowe nie będą miały żadnego negatywnego wpływu na loty cywilne i ofertę komercyjną, a wręcz przeciwnie, dzięki gigantycznym środkom związanym z funkcjonowaniem w tym obszarze Sił Zbrojnych RP trafią tam gigantyczne środki inwestycyjne, czy te wynikające choćby z gwałtownie zwiększonego transportu towarowego. Nie mogę dziś jeszcze mówić o konkretnych kwotach, ale mówiąc o lokalizacji bazy helikopterów mówimy o inwestycjach rzędu setek milionów złotych, które zostaną tutaj na Lubelszczyźnie. Podkreślić trzeba również, że przybędzie nawet do tysiąca nowych miejsc pracy – mówimy o etatach cywilnych i wojskowych.

Zobaczymy Apache nad Lublinem?

Odpowiedź na to pytanie dziś jeszcze objęta jest klauzulami tajności, ale mogę to powiedzieć z pełnym przekonaniem – dziś wschodnia flanka NATO jest miejscem, gdzie powinien stacjonować najnowocześniejszy sprzęt.

Kiedy możemy spodziewać się pierwszych ruchów formalnych dotyczących wdrożenia w życie tych planów?

Pierwszym krokiem będzie podpisanie listu intencyjnego rozpoczynającego realizację tego przedsięwzięcia. Czekamy na ostateczną decyzję MON, ale jestem tu optymistą. Mam nadzieję, że to kwestia najbliższych tygodni. Kluczową rolę w późniejszym procedowaniu odgrywać będą marszałek województwa i prezydent Lublina. Dziś to w wielkiej mierze zasługa marszałka Jarosława Stawiarskiego, że realizacja tych zamierzeń staje się możliwa. Dla miasta Lublin to również gigantyczna szansa, a środki, które wpłyną do budżetu samorządu w związku z tymi zamierzeniami, można mądrze i z pożytkiem dla mieszkańców spożytkować. Jestem przekonany, że klub radnych PiS tego dopilnuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski