- To, co powstało jest nie do zaakceptowania - stwierdza Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków. I nakazuje zmianę aranżacji przestrzeni na tym obiekcie.
Most Kultury to rodzaj plenerowej filii Centrum Kultury. Działa w okresie wiosenno - letnim. W tym roku zapanowano jego funkcjonowanie od 20 maja do 3 września.
W obecnym sezonie zmieniła się aranżacja przestrzeni gastronomicznej. W poprzednich latach podzielona była na dwie strefy. Bar stał po jednej stronie mostu, stoliki po drugiej. Obecnie znajdują się tam dwa kontenery. Stoją jeden na drugim. I to one budzą zastrzeżenia.
- Zastały postawione samowolnie - podkreśla Kopciowski. Most jest obiektem wpisanym do rejestru zabytków. Został oddany do użytku 109 lat temu (17 lipca 1909 r.). Był jednym z pierwszych żelbetowych mostów we wschodniej Polsce. Jego projektantem był Marian Lutosławski, którego imię nosi obecnie most.
Wszystko, co dzieje się na moście powinno być uzgadniane ze służbami ochrony zabytków. Okazuje się jednak, że nie było. - Dwukondygnacyjny obiekt wykonany z kontenerów jest niewłaściwym wtrętem w przestrzeń mostu - dodaje Dariusz Kopciowski.
Konserwator nakazał demontaż drugiego poziomu obiektu. Ponadto przesłonięcie reklam znajdujących się na kontenerach oraz zamaskowanie np. przesłonięcie roślinami, ścian kontenera pierwszego poziomu. - Dostrzegamy pozytywny wymiar społeczny wydarzeń rozgrywających się na Moście Kultury. Ale uważamy też, że należy zachować minimum estetyki w aranżacji przestrzeni - mówi Dariusz Kopciowski.
Decyzja konserwatora trafiła jeszcze w połowie czerwca do Centrum Kultury. I …nic.
- To nie my odpowiadamy za aranżację przestrzeni wykorzystywanej na usługi gastronomiczne. Ta część jest podnajmowana - przekonuje Szymon Pietrasiewicz, odpowiadający w Centrum Kultury za Most Kultury. I dodaje: - Naciskamy, monitorujemy podnajemcę, ale bez skutku. Sami jesteśmy wściekli, że doszło do tej sytuacji. Na przedstawianych nam przez podnajemcę wizualizacjach nie było widać np. wielkich reklam. A co do powierzchni samego obiektu to przyznaję, było to nasze przeoczenie.
Usługi gastronomiczne zapewnia firma Prepar z Lublina.
- Nie unikam kontaktów z CK - przekonuje Rafał Wołowczyk, właściciel firmy Propar. I dodaje: - Na wizualizacjach było widać reklamy. Informowaliśmy też, że do końca czerwca nie będziemy w stanie rozebrać kontenerów. Dlaczego? - Z powodów logistycznych. Firma, która je montowała nie była w stanie dojechać do Lublina, bo zajmowała się ich ustawianiem w innych miastach na terenie kraju - mówi Wołowczyk.
Czy zatem nie zostaną zdemontowane? - Demontaż będzie. Już spotkaliśmy się z przedstawicielem firmy aby o tym porozmawiać. Ale to trochę potrwa. Potrzebujemy na to czasu, około tygodnia - 10 dni. Zadaszony, górny kontener zostanie zdjęty i ustawiany na dole - mówi Wołowczyk.
CK ma problem nie tylko ze służbami konserwatorskimi. Zgodę na zajęcie pasa drogowego czyli funkcjonowanie na moście cofnął Zarząd Dróg i Mostów. - Po kontroli zajęcia pasa stwierdzono, że na moście nie stoi obiekt, który wnioskodawca opisywał we wniosku, ale zupełnie coś innego - wyjaśnia Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza. I precyzuje: - Rozbieżności polegały na tym, że wnioskodawca złożył wniosek identyczny jak w latach poprzednich, czyli na scenę z ogródkiem kawiarnianym. Fizycznie na moście pojawił się piętrowy pawilon, kontener gastronomiczny z urządzeniami towarzyszącymi.
We wniosku nie było też nic o reklamach. A stawki za ich ekspozycję są wyższe niż za działanie ogródka kawiarnianego.
ZOBACZ TEŻ: Most Kultury w poprzednich sezonach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
