Most na Żeglarskiej niemal gotowy, ale zakaz wjazdu nadal obowiązuje. Zdjęcia

W ostatnich dniach kwietnia obiekt przeszedł odbiory techniczne, ale aby z przeprawy mogli korzystać kierowcy niezbędne jest uzyskanie przez Zarząd Dróg i Mostów pozwolenia na użytkowanie obiektu. Decyzję tę wydaje Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Lublinie.

Jak się okazało, do PINB wpłynął niekompletny wniosek.

- 28 kwietnia złożyliśmy już wniosek o zakończeniu prac i uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie nowego obiektu do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. 9 maja wpłynął wniosek z PINB o uzupełnienie dokumentacji. Ze swojej strony już 11 maja przekazaliśmy niezbędne dokumenty - tłumaczy Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

Jak informuje Paweł Kwiecień, radca prawny lubelskiego PINB, aktualnie trwa weryfikacja przedłożonych przez miasto dokumentów.

- Od momentu wpłynięcia uzupełnionego wniosku mamy 14 dni na wydanie zgody bądź sprzeciwu na użytkowanie obiektu - wskazuje.

Ratusz liczy na to, że może jeszcze w maju most zostanie otwarty dla ruchu samochodowego, pieszych i rowerzystów. Obecnie przez przeprawę mogą poruszać się tylko pojazdy komunikacji miejskiej.

- Dopuszczony przejazd dla autobusów ma tylko charakter techniczny i odbywa się wyłącznie bez pasażerów. Obejmuje on odcinek pomiędzy przystankami Zalewskiego 01 a Zalewskiego 02 - precyzuje Justyna Góźdź.

Po obu stronach mostu stoją znaki zakazu ruchu w obu kierunkach. Złamanie zakazu grozi mandatem w wysokości od 20 do 500 zł i ośmioma punktami karnymi. Ale jak się dowiedzieliśmy, kierowcy i tak tamtędy jeżdżą, bo korzystając z wyznaczonego objazdu musieliby nadkładać kilka kilometrów.

- Most jest już gotowy, a my wciąż musimy jeździć objazdem - skarży się kierowca z okolic Zalewu Zemborzyckiego, który prosił „Kurier” o interwencję w tej sprawie.

- Jak długo jeszcze? Oddajcie nam most! - apeluje pan Marek.

W ostatnim czasie przy ulicy Żeglarskiej sama tylko Straż Miejska nałożyła 30 mandatów karnych na kwotę 5650 zł za łamanie zakazu - dowiedzieliśmy się od Roberta Gogoli, rzecznika prasowego SM.

Budowa mostu kosztowała 37 mln zł, z czego 31,5 mln stanowiło dofinansowanie ze środków unijnych. Będzie nosił imię Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie.