Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MotoMikołaje przyjechali do chorych dzieci z DSK (ZDJĘCIA, WIDEO)

Weronika Puszkar
MotoMikołaje od sześciu lat uszczęśliwiają chore dzieci
MotoMikołaje od sześciu lat uszczęśliwiają chore dzieci Małgorzata Genca
W niedzielę, w samo południe na placu Zamkowym odbyła się kolejna już akcja "MotoMikołaje". Lubelscy motocykliści w przebraniach św. Mikołaja zawieźli na swoich maszynach prezenty pacjentom Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.

Początki akcji motorowych mikołajków sięgają 2008 roku. Sam pomysł zrodził się spontanicznie. - Chcieliśmy pomóc dzieciakom. Skrzyknęliśmy się na forach między sobą i tak odbyła się pierwsza edycja. Motocykliści stwierdzili wtedy, że warto kontynuować to przedsięwzięcie w latach późniejszych - mówi Joanna Stępień, jedna z organizatorek imprezy.

Lubelscy miłośnicy jednośladów już po raz szósty zawieźli prezenty chorym maluchom z DSK przy ul. Chodźki. W paczkach znalazły się artykuły papiernicze, zabawki, często też rzeczy kupowane na potrzeby szpitali. - Mamy również niespodzianki w postaci gadżetów, które przekażemy na licytacje, na cele związane z fundacją szpitala - dodaje Joanna Stępień.

Motocykl nie jest jednak konieczny do wzięcia udziału w akcji. Jak twierdzą organizatorzy, w przedsięwzięciu mógł wziąć udział każdy - wystarczy trochę wolnego czasu, zapału i chęci niesienia pomocy innym. - Jeśli ktoś zechce do nas dołączyć, będziemy bardzo szczęśliwi, bo wszystko dedykowane jest dzieciakom. Nie rozgraniczamy tego, czy ktoś ma motocykl, czy nie, po prostu głównymi organizatorami i pomysłodawcami byli motocykliści - dodaje Joanna.

Z roku na rok Mikołajów na motorach przybywa. Aleksander Sankowski udział w akcji bierze po raz pierwszy. - Informacje o wydarzeniu znalazłem na Facebooku. Dowiedziałem się w niedzielę rano i od razu przyjechałem - mówi.

Przedsięwzięcie oprócz pomocy dzieciom może przynieść inny, pozytywny skutek. - Ideą akcji jest również zwrócenie uwagi na to, że motocykliści to też ludzie. My też potrafimy poświęcać się dla szczytnych idei - mówi Andrzej Kamiński, jeden z MotoMikołajów.

Wydarzenie ściągnęło na plac Zamkowy wielu widzów, którzy natychmiast stali się fanami tego przedsięwzięcia. - Bardzo podoba mi się idea wydarzenia. Takie akcje powinno się propagować - twierdzi Karol Szczerba, uczeń szkoły samochodowej w Lublinie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski