W Piaście Gliwice zadebiutował w ekstraklasie, w której rozegrał 21 meczów i strzelił gola. Ale wygląda na to, że dopiero gra w Wiśle Płock może sprawić, że o pochodzącym ze Szczebrzeszyna napastniku zrobi się głośniej. Pierwszy krok ku temu już zrobił, strzelając w niedzielę trzy gole Górnikowi.
- To mój drugi hat trick w pierwszej lidze. Poprzednio strzeliłem trzy bramki w marcu 2008 roku, kiedy wygraliśmy 4:0 z GKS Jastrzębie - mówi 27-latek, któremu nadal nie są obce losy lubelskiej drużyny. - Cały czas śledzę wyniki Motoru. Wiem, że nadal nie dzieje się tam dobrze. Może w końcu ktoś zrozumie, że inwestowanie w piłkę się opłaca, zwłaszcza w tak dużym mieście jak Lublin. Sponsorzy, pomóżcie biednemu Motorowi - apeluje napastnik.
W niedzielne popołudnie pokazał, jak powinien grać rasowy snajper. Stwarzał największe zagrożenie pod bramką Jakuba Wierzchowskiego, trafiał do siatki trzykrotnie głową. Gdyby dopisało mu szczęście, mógłby się pokusić jeszcze co najmniej o dwie bramki. Ale i tak wbił trzy gole drużynie, do której mógł kiedyś trafić. - Byliśmy na łączach z Edwardem Klejndinstem, gdy ten jeszcze pracował w Łęcznej. Górnik został wtedy zdegradowany do trzeciej ligi, a ja mam swoje ambicje. Dlatego zostałem w Motorze. W moim Motorze - kończy zawodnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?