Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor lepszy od ekstraklasowego Zagłębia. Lublinianie w 1/8 finału Pucharu Polski! [ZDJĘCIA]

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
Wojciech Szubartowski
Ani przez moment żółto-biało-niebiescy nie byli gorsi od grających dwie klasy wyżej rywali. Podopieczni trenera Gonçalo Feio po dogrywce pokonali lubinian 1:0 i zameldowali się w kolejnej rundzie Fortuna Pucharu Polski.

Gospodarze spotkanie z ekstraklasowiczem rozpoczęli bez najmniejszej bojaźni. Co prawda pierwszą dogodną okazję na zdobycie bramki już w 4. minucie po rzucie rożnym stworzyli sobie goście, ale miejscowi sprawiali naprawdę dobre wrażenie.

Już kilka chwil później podanie z lewej strony boiska od Sebastiana Rudola na szesnastym metrze dobrze przyjął Ezana Kahsay. Pochodzący z Erytrei napastnik szybko zdecydował się na uderzenie, ale piłkę spokojnie wyłapał dobrze ustawiony Jasmin Burić.

Dla popularnego „Iziego” spotkanie z Zagłębiem było pierwszym, które u trenera Gonçalo Feio rozpoczął w wyjściowej jedenastce. Wcześniej Portugalczyk regularnie stawiał na Jakuba Szutę.

Kolejny kwadrans upłynął dosyć spokojnie. Więcej przy piłce zaczęło utrzymywać się natomiast Zagłębie. Klarownych okazji nie oglądaliśmy.

Mecz na Arenie nie sprawiał wrażenia takiego, w jakim mierzą się zespoły, które dzieli różnica dwóch klas rozgrywkowych. Motor był dla Zagłębia rywalem jak najbardziej równorzędnym. Pokusić się można o stwierdzenie, że w pierwszej połowie był nawet drużyną lepszą. Goli jednak nie obejrzeliśmy. Zespoły udały się do szatni przy bezbramkowym remisie.

Mimo że przed przerwą przy linii bocznej rozgrzewali się zawodnicy i gospodarzy i gości, to na drugą część spotkania trenerzy desygnowali te same jedenastki.

W 47. minucie ładnie w polu karnym miejscowych zachował się Tomasz Pieńko. 18-letni młodzieżowiec Zagłębia uderzył w krótszy róg bramki Łukasza Budziłka, ale golkiper lublinian wybił piłkę na rzut rożny.

Kilka minut później groźnie zrobiło się po przeciwnej stronie boiska. Z lewej strony pola karnego z futbolówką wbiegł Rafał Król. Kapitan żółto-biało-niebieskich wstrzelił piłkę wzdłuż bramki, a tę przeciął Kahsay. Niestety dla gospodarzy, poszybowała ona wysoko ponad poprzeczką.

Na pierwszą roszadę w składzie trener Feio zdecydował się w 58. minucie spotkania. Doświadczonego Mariusza Rybickiego zmienił wyróżniający się w ostatnich tygodniach młody Mikołaj Kosior (18 lat).

W 66. minucie gospodarze mieli sporo szczęścia. Świetnie w ich pole karne z piłką wbiegł Koki Hinokio. Japończyk zszedł do środka po czym zdecydował się na strzał. Po wybloku obrońcy goście mieli tylko rzut rożny. Cała akcja mogła się podobać.

W 71 minucie znowu uderzali lubinianie, ale tym razem z nieco dalszej odległości. Próbę podjął Pieńko. Piłką minęła słupek. Kilka minut później w jego miejsce na placu gry zameldował się były reprezentant Polski, Filip Starzyński.

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry po dośrodkowaniu Piotr Ceglarza piłkę meczową na głowie miał Kosior. Z tej sytuacji obronną ręką wyszedł jednak Burić.

Kilkadziesiąt sekund po tym z dystansu na bramkę Motoru strzelał Tornike Gaprindashvili. Zabrakło naprawdę niewiele. Czekała nas dogrywka.

W niej już po sześciu minutach gospodarze objęli prowadzenie. Z głębi pola w pole karne wrzucił Wojciech Reiman. Piłkę świetnie przyjął Kahsay. Napastnik wycofał do nadbiegającego Kosiora, a ten umieścił futbolówkę w siatce (1:0).

Goście ruszyli do przodu. Groźnie z wolnego uderzał Łukasz Łakomy, ale dobrze interweniował Budziłek.

W 102 minucie za drugą żółtą kartkę boisko opuścić musiał zawodnik przyjezdnych, Arkadiusz Woźniak. Chwilę później los kolegi z drużyny podzielił Gaprindashvili i Zagłębie grało już tylko w dziewięciu. Po pierwszej części dogrywki Motor powoli witał się z 1/8 finału Pucharu Polski.

W drugim kwadransie zwrotów akcji nie było, choć swoją szansę na wyrównanie stanu rywalizacji miał Guram Giorbelidze. Gospodarze niepotrzebnie oddali inicjatywę, ale utrzymali prowadzenie i jak najbardziej zasłużenie awansowali dalej. Miejscowi miejscowi, z kontrataków, mogli podwyższyć wynik. Tak się nie stało. Losowanie kolejnej rundy odbędzie się w najbliższy piątek.

Motor Lublin – Zagłębie Lubin 1:0 d, 0:0 (0:0)

Bramka: Kosior 96

Motor: Budziłek – Szarek, Kusiński (67 Reiman), Rybicki (58 Kosior), R. Król, Kahsay, Wójcik, Najemski (89 Zbiciak), Rudol, Gąsior (67 Wojtkowski, Ceglarz (106 Jagodziński). Trener: Gonçalo Feio

Zagłębie: Burić – Kopacz, Jach, Woźniak, Kobusiński (64 Gaprindashvili), Pieńko (77 Bohar), Chodynia (64 Adamski), Hinokio, Kocaba (77 Starzyński), Bartolewski (99 Giorbelidze), Łakomy. Trener: Piotr Stokowiec

Żółte kartki: Najemski, Reiman, Jagodziński – Kocaba

Czerwone kartki:
Woźniak (za dwie żółte), Gaprindaschvili (za dwie żółte)

Sędziował: Grzegorz Kawałko (Wyszowate)

Widzów: 4116

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski