Motor Lublin jedzie na obóz treningowy do Uniejowa. Po drodze żółto-biało-niebiescy zagrają z rezerwami mistrza Polski

Lublinianie wrócili do treningów po przerwie świąteczno-noworocznej 11 stycznia. Od tego czasu rozegrali trzy spotkania kontrolne. Najpierw ulegli 1:2 ekstraklasowej Wiśle Płock. Następnie rozbili 4:0 trzecioligową Wólczankę Wólka Pełkińska. W miniony wtorek mierzyli się z aspirującym do awansu na najwyższy szczebel krajowych rozgrywek Radomiakiem i zremisowali 3:3.

- Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony na tle pierwszoligowego przeciwnika - mówił po meczu bohater ostatniej akcji spotkania, strzelec gola na 3:3, Adam Nowak. - Biorąc pod uwagę, że Radomiak niedługo zacznie już rywalizację w Pucharze Polski, a my mamy jeszcze miesiąc przygotowań do rundy wiosennej, to nasza gra wyglądała solidnie. Co prawda, nie ustrzegliśmy się błędów, ale mamy dużo materiału do analizy. Początek spotkania trochę przespaliśmy, jednak później dobrze zareagowaliśmy na boiskowe wydarzenia i wróciliśmy do odpowiedniego rytmu gry oraz przedmeczowych założeń taktycznych. To przyniosło efekty w postaci bramek - tłumaczy.

- To był trudny sparing, który zagraliśmy z dobrą drużyną. Na boisku widać było, że Radomiak prezentuje dużą piłkarską jakość. Za nami wartościowe spotkanie, które możemy ocenić pozytywnie. Ważne, że mocno popracowaliśmy i walczyliśmy do końca o remis, choć wiadomo, że w grach kontrolnych wynik jest sprawą drugorzędną - dodaje skrzydłowy Motoru, Filip Wójcik

Trener żółto-biało-niebieskich także jest usatysfakcjonowany pierwszymi sparingami. Zauważa jednak także słabsze strony zespołu. - Z punktu widzenia wyniku jest OK. Z punktu widzenia defensywy troszeczkę słabiej - mówi w rozmowie z klubowymi mediami Marek Saganowski. - Z drugiej strony strzelone trzy bramki na wyjeździe i stracone dwie po stałych fragmentach gry. Dużo analizy, dużo pracy. Jeśli chodzi o przebieg całego spotkania i wysiłek, jaki włożyli zawodnicy, jestem zadowolony. Jedną z zasad, którą chciałbym wpoić zawodnikom, jest walka do końca niezależnie od tego co by się działo na boisku i wiara, która sprawiła, że dwukrotnie byliśmy w stanie dogonić Radomiaka. Jestem zadowolony z tych trzech sparingów. Nie wszystko jednak wygląda tak, jak powinno - dodaje.

Nad niedoskonałościami Motor będzie pracował podczas obozu przygotowawczego w Uniejowie w województwie łódzkim. W Termach Uniejów lubelscy piłkarze zakwaterują się w niedzielę 31 stycznia. Trenować będą na kompleksie boisk im. Włodzimierza Smolarka położonym w bezpośrednim sąsiedztwie hotelu. Uniejowski kompleks, wyróżnia się tym, że przez cały rok na boisku rośnie trawa ze względu na geotermalne ogrzewanie. W jego skład wchodzą dwa boiska spełniające najważniejsze wymagania UEFA.

- Poznajemy nową taktykę i staramy się ją realizować. Jesteśmy w okresie bardzo ciężkich treningów i nogi nas „na razie nie niosą”, ale wiemy, że przyjdzie jeszcze czas na łapanie świeżości, zapewne dopiero po zgrupowaniu w Uniejowie - mówi Filip Wójcik. - Nowy sztab szkoleniowy pokazał nam na odprawach jak mamy funkcjonować w lidze i staramy się wdrażać tę wizję. Obecnie wygląda to całkiem nieźle, aczkolwiek mamy nadzieję, że w rundzie wiosennej będzie jeszcze lepiej - dodaje Adam Nowak.

Filozofia futbolu Marka Saganowskiego zaczyna funkcjonować w grze Motoru Lublin. Trener liczy na to, że podczas obozu uda się dopracować wszystkie elementy. - Ta drużyna musi zacząć żyć. Musi grać w automacie. To się zaczyna dziać. Są takie momenty gdy to dobrze wygląda w ofensywie i w defensywie, czyli wygląda to tak, jak sobie to planujemy. Są jednak też momenty gdy się gubimy - mówi Saganowski.

W drodze na obóz Motor zmierzy się z rezerwami stołecznej Legii. Mecz zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę w Książenicach. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 14:00. Obóz przygotowawczy potrwa do 6 lutego. Tego samego dnia w drodze powrotnej zespół zatrzyma się w Radomiu. Tam drugoligowców czeka sparing z rzeszowską Resovią.

Ostatnie tygodnie przed powrotem do ligowych zmagań piłkarze spędzą w Lublinie. Pierwszy mecz o punkty w 2021 roku lublinianie rozegrają pod koniec lutego w Grudziądzu. Tam zmierzą się z miejscową Olimpią, która wraz z krakowskim Hutnikiem zamyka ligową stawkę. Wcześniej jednak Motor czeka jeszcze kilka sparingów. Zanim ruszy liga podopieczni Marka Saganowskiego zagrają z Pogonią Siedlce (13.02), KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (13.02) i Stalą Stalowa Wola (20.02).

ZOBACZ TAKŻE: