Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin kontynuuje zwycięską serię. Żółto-biało-niebiescy pokonali Garbarnię Kraków 3:0. Zobacz zdjęcia

BLIT
Fot. Wojciech Szubartowski
Motor nabrał rozpędu i nie zamierza się zatrzymywać. Piłkarze z Lublina zwyciężyli po raz trzeci z rzędu. Tym razem pokonali na własnym stadionie Garbarnię Kraków 3:0.

Motor od początku atakował, ale nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali. Dobrą okazję do otworzenia wyniku miał w 9. minucie spotkania zawodnik gości, Bartłomiej Korbecki. Piłkarz Garbarni po błędzie Rafała Króla stanął twarzą w twarz z bramkarzem lublinian, Sebastianem Madejski. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł jednak golkiper żółto-biało-niebieskich.

W 12. minucie było już 1:0 dla podopiecznych Marka Saganowskiego. Rzut wolny blisko prawego narożnika pola karnego wykonywał Paweł Moskwik. Kapitan Motoru zawiesił piłkę nad piątym metrem, a do bramki głową skierował ją Wojciech Błyszko. Kilkadziesiąt sekund później w podobny sposób wykończyć dośrodkowanie z prawego skrzydła usiłował Damian Sędzikowski. Jemu jednak zabrakło kilku centymetrów i piłka poleciała minimalnie nad poprzeczką. Po chwili dwukrotnie okazję miał Filip Wójcik, lecz za każdym razem trafiał prosto w bramkarza Garbarni. Goście byli w stanie odpowiedzieć jedynie kilkoma przestrzelonymi próbami z dystansu.

Po mocnym początku sytuacja na boisku się nieco uspokoiła. Motor kontrolował przebieg wydarzeń, lecz zmniejszył intensywność działań pod bramką rywali. W 40. minucie wolejem z dystansu chciał zaskoczyć Rafał Król, ale uderzenie było zbyt lekkie i niecelne. Chwile później z ostrego kąta uderzał Michał Fidziukiewicz, ale skończyło się jedynie na kornerze. Jeszcze przed przerwą dobry strzał Wojciecha Słomki zatrzymał Madejski. Lublinianie mieli okazję do dobrej kontry, lecz podanie do Wójcika spóźnił Sędzikowski i do przerwy wynik się już nie zmienił.

Dziesięć minut po zmianie stron kolejną dobrą interwencją popisał się Madejski. Strzał Bartłomieja Korbeckiego przyniósł gościom jedynie rzut rożny. Chwilę wcześniej wysoko nad bramką piłkę posłał pomocnik Motoru Tomasz Swędrowski. Chwilę przed upływem godziny gry sędzia podyktował rzut karny za faul na Wójciku. "Jedenastkę" perfekcyjnie wykonał najskuteczniejszy napastnik ligi, Michał Fidziukiewicz i Motor prowadził już 2:0. To już dwunaste trafienie supersnajpera lubelskiej drużyny w bieżącej kampanii.

W 68. minucie Piotr Ceglarz obrócił się z piłką na piętnastym metrze i uderzył na bramkę Garbarni. Sobie tylko znanym sposobem uderzenie zatrzymał golkiper z Krakowa. Chwilę później fatalny błąd w polu karnym popełnił z kolei bramkarz ekipy z Lublina. Zakotłowało się w szesnastce Motoru, lecz dobrze spisała się obrona gospodarzy i sam winowajca niebezpiecznej sytuacji. Goście nie zdołali skorzystać z prezentu, otrzymanego od Sebastiana Madejskiego. Kolejne próby skutecznie blokowali żółto-biało-niebiescy.

W 78. minucie wymarzoną piłkę w polu karnym wyłożył Fidziukiewiczowi Maciej Firlej. Napastnik z Lublina jednak fatalnie chybił. Kilkadziesiąt sekund później Firlej spróbował umieścić futbolówkę w siatce osobiście. Mocny strzał skierowany w sam środek bramki pod poprzeczkę nie sprawił problemów stojącemu między słupkami krakowian, Dorianowi Frątczakowi. Po chwili okazję do pokonania go strzałem głową miał popularny "Fidziu", ale ponownie się pomylił.

Od 85. minuty Motor grał z przewagą jednego zawodnika. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Daniel Morys. Lublinianie wykorzystali sprzyjającą sytuację, strzelając kolejną bramkę. W 90. minucie Cezary Polak popisał się rewelacyjnym dośrodkowaniem z prawej flanki, które w równie imponujący sposób wykończył głową Maciej Firlej. Do ostatniego gwizdka rezultat już nie uległ zmianie, choć jeszcze jedną okazję miał właśnie Firlej. Motor wygrał 3:0. Lublinianie czwarty mecz z rzędu nie stracili bramki. Jednocześnie podopieczni Marka Saganowskiego strzelili dziesięć goli w trzech ostatnich spotkaniach.

Motor Lublin - Garbarnia Kraków 3:0 (1:0)

Bramki: Błyszko 12, Fidziukiewicz 61 (rzut karny), Firlej 90

Motor: Madejski - Kusiński, Błyszko, Najemski, Moskwik - Swędrowski, Król (76 Kołbon), Ceglarz (76 Firlej), Wójcik (84 Ryczkowski), Sędzikowski (67 Polak) - Fidziukiewicz (84 Vitinho). Trener: Marek Saganowski

Garbarnia: Frątczak - Bartków, M. Duda (65 Marszalik), Słomka (77 Purcha), Klec, Morys, Korbecki (65 Kuczera), Banach, Laskoś (70 K. Duda), Szywacz (77 Malik), Feliks. Trener: Maciej Musiał

Żółte kartki: Kusiński - Morys

Czerwona kartka: Morys

Sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa)

Widzów: 2478

ZOBACZ TAKŻE:

Po trzech dekadach czekania w Lublinie znowu mamy jedną z na...

Górnik Łęczna zagra z Legią Warszawa. Wspominamy poprzednie ...

Andrijana Tatar - piękna obrotowa MKS-u FunFloor Perła Lubli...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski