Motor Lublin ma grać jeszcze szybciej. Drużyna jest w trakcie przymusowej przerwy od zmagań ligowych

W najbliższą sobotę podopieczni Mirosława Hajdo mieli zmierzyć się na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska. Jednak obiekt PSW, gdzie rozgrywa domowe mecze drużyna Przemysława Sałańskiego, jest w tym terminie zajęty. Dlatego spotkanie zostało przełożone. Nastąpiła też zmiana gospodarza i obydwie ekipy zmierzą się ze sobą 25 września (godz. 18) na Arenie Lublin.

Motor do gry o stawkę wróci 15 września, mierząc się w Sandomierzu z Wisłą. - Mamy czas na spokojną pracę. Wiadomo, że szwankuje skuteczność. Chcemy też dokonać pewnych zmian w organizacji gry. Zamierzamy grać jeszcze szybciej. Popracujemy też nad motoryką - mówi Hajdo. - W starciu z GKS Niemce szansę występu dostaną zawodnicy grający dotychczas w mniejszym wymiarze czasu. Będziemy sprawdzać, jak funkcjonują nowe rozwiązania, czy ustawienia - dodaje.

GKS Niemce, który jest beniaminkiem lubelskiej klasy okręgowej, po pięciu kolejkach zajmuje 13. miejsce w tabeli. Zespół prowadzi Tomasz Brzozowski, w przeszłości m.in. zawodnik i trener Motoru. Co ciekawe, w lubelskim zespole gra syn Brzozowskiego, Dawid.

Letnie okienko transferowe jest zamknięte, ale można pozyskiwać piłkarzy z kartą na ręku. Możliwe, że działacze Motoru skorzystają z tej okazji i zakontraktują jeszcze jednego napastnika.