Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin musi jeszcze poczekać na drugoligowe zwycięstwo przed własną publicznością. Remis z Błękitnymi Stargard. Zobacz zdjęcia

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
fot. Wojciech Szubartowski
Spotkanie 3. kolejki piłkarskiej II ligi na lubelskiej Arenie przebiegało według identycznego scenariusza co przegrana inauguracja sezonu ze Zniczem Pruszków. Motor tworzył sytuacje, ale to rywale potrafili je wykorzystać. Lublinianie tym razem jednak odrobili straty z pierwszej połowy i wywalczyli remis dzięki bramce w samej końcówce meczu.

Początek spotkania toczył się właściwie wyłącznie na połowie gości. Poza kolejnymi rzutami rożnymi niewiele jednak wynikało z tego dla gospodarzy. Po pięciu minutach Błękitni pierwszy raz zapuścili się w okolice pola karnego Motoru. Ich próbę jednak szybko rozmontowała formacja obronna żółto-biało-niebieskich.

Po 10 minutach gospodarze oddali inicjatywę. Goście zdołali nawet oddać strzał w światło bramki z prawego skrzydła. Kąt był jednak zbyt ostry, by pokonać stojącego w bramce Sebastiana Madejskiego. Motor ruszył z kontrą, a strzałem z dystansu spróbował zaskoczyć bramkarza ze Stargardu Daniel Świderski. Mariusz Rzepecki zdołał wybronić strzał, stojąc w okolicach jedenastki.

Po kwadransie gry zespół z Lublina przegrywał 0:1. Rafał Grodzicki sfaulował w polu karnym jednego z Błękitnych. Rzut karny pewnie wykorzystał Dawid Polkowski. Motor ruszył do ataku. Blisko zdobycia bramki gospodarze byli w 23 minucie. Filip Wójcik wrzucił futbolówkę z prawego skrzydła w okolice piątego metra. Z pierwszej piłki uderzył Sławomir Duda, nieznacznie chybiając. Kolejna szansa na wyrównanie to uderzenie Świderskiego z 30. minuty. Napastnik, znajdując się w polu karnym, przełożył piłkę na lewą nogę i uderzył prosto w dobrze ustawionego bramkarza gości. Chwilę później ten sam zawodnik zamknął dośrodkowanie z lewej strony boiska uderzeniem głową. Piłka jednak poleciała nad poprzeczką.

W 41 minucie spełnił się "czarny sen" gospodarzy. Mimo optycznej przewagi podopieczni Mirosława Hajdy stracili drugiego gola. Stało się tak za sprawą wyjątkowej urody uderzenia autorstwa Oskara Ryka. Pomocnik posłał podkręconą piłkę na długi słupek z okolic narożnika pola karnego. Trafił idealnie. Piłka odbita od słupka wylądowała w siatce, nie dając większych szans na skuteczną interwencję Madejskiemu. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy wykorzystać błąd bramkarza próbował Świderski. Ostatecznie golkiper wyszedł z opresji, a gospodarze zeszli do szatni, tracąc do gości dwie bramki.

Motor od początku drugiej połowy mozolnie budował akcje przed polem karnym Błękitnych. Trudno im było jednak sforsować szczelną obronę gości. Niewiele zabrakło do wyrównania w akrobatycznym stylu w 52 minucie spotkania. Do przewrotki złożył się Świderski. Dośrodkowanie Tomasza Swędrowskiego było jednak niedokładne i napastnik nie zdołał sięgnąć piłki. Cztery minuty później nieznacznie pomylił się wprowadzony w przerwie na boisko Leszek Jagodziński. Po kolejnych dwóch minutach gospodarze dopięli swego i zdobyli bramkę kontaktową. Do siatki trafił Tomasz Swędrowski mocnym uderzeniem z pierwszej piłki z około 13 metrów.

W 72 minucie powinien być remis. Dominik Kunca przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem Błękitnych. Kolejne niecelne wrzutki w pole karne nie przybliżały gospodarzy do zmiany wyniku. Gośce z kolei spokojnie bronili, rzadko przechodząc do ofensywy. Dobrą sytuację dla Motoru słabym strzałem w 83 minucie zmarnował Świderski. 2 minut przed końcem regulaminowego czasu gry próbował jeszcze zmienić losy spotkania uderzeniem głową, ale ponownie nic z tego nie wyszło. Po faulu na Leszku Jagodzińskim w doliczonym czasie gry wszyscy kibice miejscowych wstali z krzeseł. Rzut wolny wykonywany bezpośrednio zza linii pola karnego był ostatnią szansą na remis dla żółto-biało-niebieskich. Nie zawiódł Tomasz Swędrowski, uderzając po ziemi. Pika przeleciała pod murem i wpadła do bramki przy słupku, dając upragniony punkt lubelskiej drużynie.

Motor Lublin - Błękitni Stargard 2:2 (0:2)
Bramki: Swędrowski 58, 90+ - Polkowski 16 (rzut karny), Ryk 41

Motor: Madejski – Michota, Cichocki, Grodzicki, Bogacz (46 Moskwik), Duda (59 Król), Swędrowski, Kumoch (74 Król), Wójcik (46 Jagodziński), Ceglarz (59 Kunca), Świderski. Trener: Mirosław Hajdo

Błękitni: Rzepecki - Cywiński, Krawczun, Polkowski (76 Klimek), Ryk (69 Rajch), Sitkowski, Theus, Starzycki (85 Bednarski), Bochniak (85 Kaczmarek), Kujawa, Ostrowski. Trener: Tomasz Grzegorczyk

Żółte kartki: Grodzicki, Ceglarz, Cichocki - Polkowski, Ryk

Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)

Widzów: 3670

ZOBACZ TAKŻE:

Piłkarz Motoru Lublin wziął ślub. Zobacz zdjęcia jego wybranki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski