Drużyna z Lublina traci do strefy barażowej sześć punktów. W wyniku kwarantanny Motor ma jednak rozegrane co najmniej jedno spotkanie mniej niż zespoły ligowej czołówki. Starcie z ekipą z Częstochowy to dla lublinian szansa na zbliżenie się do pierwszej szóstki. Nie będzie jednak łatwo. Skra w tym roku jeszcze nie przegrała. Podopieczni Marka Gołębiewskiego zdobyli po przerwie zimowej 16 punktów na 18 możliwych. - Nie ma już w eWinner 2. Lidze drużyny, która nie musiałaby się z nami liczyć - mówi trener najbliższych rywali Motoru.
W minionej kolejce Skra zwyciężyła 3:1 w Chojnicach z tamtejszą Chojniczanką, czyli trzecim zespołem w stawce. Była to pierwsza przegrana żółto-biało-czerwonych na własnym stadionie w bieżących rozgrywkach. Wcześniej częstochowianie zwyciężyli z suwalskimi Wigrami, kaliskim KKS-em, Garbarnią Kraków, czy rezerwami Śląska Wrocław, z którymi Motor przegrał w Wielką Sobotę 2:3. Jedynym zespołem, który zdołał w 2021 roku urwać punkty drużynie z Częstochowy była Bytovia Bytów. Pod koniec marca Skra z tym zespołem bezbramkowo zremisowała.
Po tak udanym początku rundy wiosennej trudno nie traktować gości jako faworytów. Trener Gołębiewski jednak podchodzi do tego ostrożnie. - Studzę głowy, ponieważ gramy z drużyną, która też ma wysokie aspiracje, przepiękny stadion i bardzo dobrego trenera z mojego rocznika kursu UEFA Pro. Marek też wie, jak moje drużyny chcą grać i będzie chciał to wykorzystać. Możemy się spodziewać fajnego meczu - mówi szkoleniowiec z Częstochowy.
Lubelska obrona musi szczególnie uważać na Kamila Wojtyrę. Napastnik częstochowskiej drużyny ma na swoim koncie już 15 bramek i wraz z Dawidem Wolnym z Sokoła Ostróda jest liderem klasyfikacji strzeleckiej eWinner 2. Ligi. Strzelać potrafi także Piotr Nocoń, który zaliczył w trwającym sezonie siedem trafień. - Ze spokojem podchodzimy do tego wszystkiego i patrzymy na najbliższy mecz. On jest najważniejszy i to podejście daje nam bardzo dobre rezultaty. Nie nakładamy na siebie wielkiej presji. Jedziemy do Lublina i teraz to się liczy - mówi pomocnik Skry.
Motor przystąpi do spotkania po ligowej porażce na własnym boisku ze Śląskiem II Wrocław. - Jest w nas dużo sportowej złości. Nie udało się zwyciężyć ze Śląskiem, a bardzo tego chcieliśmy. Cieszymy się, że nie musimy długo czekać na kolejny mecz i chcemy go wygrać za wszelką cenę - mówi zawodnik Motoru, Rafał Król. - Nastawienie jest bardzo bojowe. Chcemy złapać jak najwięcej punktów i wygrywać każdy kolejny mecz. Kwarantanna zaczęła się dla nas w kiepskim momencie. Łapaliśmy wtedy punkty. Przez nią straciliśmy nieco czucia piłki. Skra to bardzo poukładany zespół. Jest wysoko w tabeli. Punktują cały czas. Bardzo techniczna drużyna, dobrze grają piłką. Nie patrzymy jednak na rywali, a na siebie - dodaje.
Zaległe spotkanie 23. kolejki eWinner 2. Ligi zostanie rozegrane w środę 7 kwietnia o godz. 17:00 na Arenie Lublin. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Transmisja "na żywo" dostępna będzie bezpłatnie dla zarejestrowanych użytkowników w aplikacji mobilnej eWinner, którą można pobrać pod TYM ADRESEM.
ZOBACZ TAKŻE:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?